Złamana kostka Pawłowskiego - 4-5 miesięcy przerwy

Maciej Kmita

Znana jest już diagnoza urazu, którego 21-letni [tag=26575]Jan Pawłowski[/tag] z Jagiellonii Białystok nabawił się w poniedziałkowym meczu 1/8 finału Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław.

Młodzieżowy reprezentant Polski ucierpiał w 87. minucie gry w wyniku walki o piłkę z Odedem Gavishem. Na murawie pomocy udzielali mu lekarze nie tylko Jagiellonii, ale też Śląska, a prosto z boiska został zabrany karetką do szpitala.

Kontuzja okazała się tak poważna, na jaką wyglądała. Zawodnik Jagi ma złamaną kostkę boczną, zwichnięty staw skokowy, a dodatkowo uszkodzone więzadła. W najbliższych dniach czeka go zabieg, a rozbrat z piłka szacowany jest na 4-5 miesięcy.

Pawłowski może mówić o wielkim pechu. W 50. minucie spotkania zdobył prawidłową bramkę, której sędzia Jarosław Rynkiewicz niesłusznie nie uznał.

Jan Pawłowski zabierany do karetki wprost z murawy


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl