"Macie biegać i się starać, a jak nie, to wyp****alać!" - kibice Piasta Gliwice mają dość

Sebastian Kordek

W dosadny i jasny sposób fani Piasta Gliwice pokazali w meczu z Jagiellonią Białystok co sądzą o trenerach i grze Piastunek. Nie brakowało bardzo mocnych słów.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego było widać, że fani Piasta Gliwice szykują coś "specjalnego". Na sektorze tych najbardziej zagorzałych kibiców była ich tylko garstka, jednak pokazała ona w bardzo mocnych słowach co myśli o trenerach niebiesko-czerwonych oraz grze ich ulubieńców.

Z trybun poniosło się donośne "Macie biegać i się starać, a jak nie, to wyp****alać!". Następnie sympatycy ubiegłorocznego beniaminka zaśpiewali "Piast to my, a nie wy!". Na tym jednak nie poprzestali, bowiem najostrzejsze słowa zostały zachowane na koniec. W pewnym momencie fani włączyli do tych ordynarnych śpiewów resztę stadionu. Najpierw zaintonowali "Cały stadion odpowiada!", a zaraz potem "Brosz!", na co reszta odpowiadała "Co?!", a kibice na to "Ty ku**o!".

Wydaje się, że takie zachowanie jest bardzo dużą przesadą. W końcu Marcin Brosz doprowadził w poprzednim sezonie Piasta do czwartego miejsca w T-Mobile Ekstraklasie i gry w europejskich pucharach. Oczywiście sympatycy Piastunek mogą być niezadowoleni, bowiem ich drużyna gra poniżej oczekiwań, jednak powinni oni okazać więcej szacunku za radość, którą otrzymali w ubiegłych rozgrywkach. Wyrazy swojej frustracji mogli pokazać w zdecydowanie łagodniejszy sposób.

Mała delegacja kibiców czekała również pod szatnią Piasta po zakończonym spotkaniu.

- Jest mi bardzo przykro, bowiem Brosz to nazwisko całej mojej rodziny - mówił po meczu opiekun niebiesko-czerwonych. 

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

< Przejdź na wp.pl