Morderczy maraton Legii Warszawa. "Wszystkie spotkania traktujemy bardzo poważnie"

Kamil Kołsut

Siedem meczów w dwadzieścia dwa dni na przełomie września i października rozegra Legia Warszawa. - Wszystkie spotkania traktujemy bardzo poważnie - mówi Jakub Rzeźniczak.

Mistrzowie Polski maraton rozpoczęli w ostatnią sobotę domowym meczem ze Śląskiem Wrocław. W czwartek Legia przystąpiła do starcia pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Europejskiej z KSC Lokeren, a już za moment czeka ją ligowa rywalizacja z Wisłą Kraków. - Faktycznie, ten nasz maraton obejmie siedem spotkań. Zostało nam jeszcze pięć - mówi Rzeźniczak.

Podopieczni Henninga Berga będą zmuszeni do łączenia rywalizacji na kilku frontach. Już w następnym tygodniu rozpoczną oni bowiem walkę w Pucharze Polski, a ich premierowym rywalem będzie Miedź Legnica. Następnie Wojskowi zagrają Lechem Poznań, Trabzonsporem oraz Piastem Gliwice.

- Nie sądzę, aby ta seria meczów miała wpływ na końcowy rezultat sezonu - podkreśla jednak Rzeźniczak. - Rozgrywki są długie, a w lidze po trzydziestu kolejkach dojdzie do podziału punktów. Wszystkie spotkania tratujemy bardzo poważnie. Ze względów prestiżowych istotne będą dla nas zwłaszcza starcia z Wisłą oraz Lechem, Miedzi także nie wolno lekceważyć, bo w Pucharze Polski gramy tylko jedno spotkanie i potknięcie może zrodzić poważne konsekwencje.

W tym momencie priorytetem dla warszawiaków wydaje się być rozgrywki europejskie. - Potknięcia w lidze da się szybko nadrobić - przyznaje defensor stołecznej drużyny. - Z Ligą Europejską i pucharem może być gorzej.


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl