El. Euro 2016: Poważne wyzwanie dla Holandii na wyspie gejzerów, Bośnia i Turcja już pod ścianą
Pojedynek rewelacyjnie spisującej się Islandii z Holandią zapowiada się niezwykle interesująco. Stosunkowo łatwe zadanie czeka natomiast Włochów, którzy zmierzą się na wyjeździe z Maltą.
Drużyna Larsa Lagerbaecka dzielnie walczyła o awans do finałów brazylijskiego mundialu. W tabeli swojej grupy Islandczycy zajęli drugą pozycję i odpadli dopiero w barażach z Chorwacją (0:0 i 0:2). Gylfi Sigurdsson i spółka liczą, że tym razem zdołają po raz pierwszy w historii awansować do wielkiej imprezy. Eliminacje rozpoczęli perfekcyjnie - od pokonania 3:0 Turcji oraz wygranej w takim samym stosunku z Łotwą.
Wielkim testem formy Islandczyków będzie ich konfrontacja w Reykjaviku z trzecim zespołem mistrzostw świata. Holendrzy na papierze miażdżą rywala, lecz ich forma pozostawia sporo do życzenia. Chociaż Kazachowie wykonali w ostatnim czasie postęp, Pomarańczowi nie powinni aż do 82. minuty nie potrafić objąć prowadzenia w domowym spotkaniu z kadrą Jurija Krasnożana. - Jestem przekonany, że wygramy z Islandią, ponieważ będziemy mieć więcej przestrzeni do gry - zapowiada nietracący rezonu Guus Hiddink na łamach Voetbal International.
Nie jest wykluczone, że selekcjoner posadzi na ławce nie najlepiej dysponowanego Robina van Persiego i w jego miejsce wstawi do podstawowego składu Klaas-Jana Huntelaara. - Islandczycy mają w linii pomocy kilku kreatywnych zawodników, którym nigdy nie brakuje woli walki. Mogą sprawić kłopoty każdemu przeciwnikowi - zauważa Hiddink, który obawia się przede wszystkim Sigurdssona, Kolbeinna Sigthorssona z Ajaxu oraz Alfreda Finnbogasona.
Antonio Conte zamierza dokonać kilku zmian w porównaniu do piątkowego pojedynku w Palermo. - Gramy zaledwie trzy dni po poprzednim występie i dlatego roszady są nieuniknione. Debiut Graziano Pelle? Z pewnością ten piłkarz jest opcją w ataku. Andrea Pirlo z Azerami wypadł dobrze, ale dopiero powraca do formy po kontuzji i dlatego może zastąpić go Marco Verratti - zdradza selekcjoner Azzurrich.
Bezbłędni w eliminacjach są jak dotąd Czesi, przed którymi niełatwy wyjazdowy bój z Kazachami. Po pokonaniu Holandii oraz Turcji kadrowiczom Pavla Vrby nie będzie jednak brakować pewności siebie. Dużych emocji powinna dostarczyć rywalizacja w Zenicy, dokąd zawita Belgia. Czerwone Diabły rozegrają dopiero drugi pojedynek w eliminacjach, za to Bośniacy zdążyli już ulec Cyprowi (1:2) i zremisować z Walią (0:0). Ewentualna porażka ograniczy szanse Edina Dzeko i spółki na awans do minimum.
W niekorzystnym położeniu znajduje się również reprezentacja Turcji, która uległa Islandii oraz Czechom i jako jedyna w grupie A ma zerowy dorobek. W tych okolicznościach dla zespołu Fatiha Terima wyjazdowe zwycięstwo nad Łotwą jest obowiązkiem. Chorwaci o trzecią wygraną powalczą z Azerbejdżanem, za to "o 6 punktów" toczyć będzie się rywalizacja w Oslo. Dwie pierwsze lokaty w grupie H wydają się być zarezerwowane dla drużyn Antonio Conte oraz Niko Kovaca, zaś Bułgarii i Norwegii pozostaje walka o trzecie miejsce uprawniające do gry w barażach. Do tej pory obie drużyny zgromadziły po trzy "oczka".
Program poniedziałkowych spotkań 3. kolejki eliminacji Euro 2016:
Kazachstan - Czechy, godz. 18.00
Andora - Izrael, godz. 20.45
Bośnia i Hercegowina - Belgia, godz. 20.45
Chorwacja - Azerbejdżan, godz. 20.45
Islandia - Holandia, godz. 20.45
Łotwa - Turcja, godz. 20.45
Malta - Włochy, godz. 20.45
Norwegia - Bułgaria, godz. 20.45
Walia - Cypr, godz. 20.45
Wyniki i kalendarz eliminacji Euro 2016 ->>>
Tabele eliminacji Euro 2016 ->>>