Ryszard Tarasiewicz: Nie ukradliśmy trzech punktów

Michał Piegza

Ryszard Tarasiewicz po raz pierwszy w sezonie wygrał z Koroną Kielce na wyjeździe. Kluczem do zwycięstwa przy Cichej była konsekwentna gra przez dziewięćdziesiąt minut.

W poprzednim sezonie Ryszard Tarasiewicz trzykrotnie przegrał z Ruchem Chorzów. Były to dopiero pierwsze "zera" tego szkoleniowca w potyczkach z Niebieskimi.

W nowych rozgrywkach Tarasiewicz potwierdził jednak, że przeciwko Ruchowi potrafi prowadzić drużyny. W meczu z Niebieskimi Korona konsekwentnie realizowała taktyczne założenia i w końcówce przechyliła szalę wygraną na swoją korzyść.

- To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Nie zawiodła organizacja gry. Nie ukradliśmy trzech punktów - powiedział opiekun Złocisto-krwistych, dla których było to dopiero pierwsze zwycięstwo w sezonie na boisku przeciwnika.

Trener Korony nie chciał wyróżniać poszczególnych zawodników, tylko chwalił cały zespół. - Dyscyplina, organizacja przez całe spotkanie pozwoliła nam nie dopuszczać Ruch do sytuacji bramkowych - zakończył Ryszard Tarasiewicz.

< Przejdź na wp.pl