Podwójne przełamanie Ruchu Chorzów

Michał Piegza

Jeszcze dwie kolejki temu sytuacja w tabeli Ruchu Chorzów wyglądała katastrofalnie. Niebiescy w porę się obudzili i wygrali dwa mecze z rzędu. W piątek chorzowianie zakończyli dwie niechlubne serie.

Ruch Chorzów po raz pierwszy od 24 sierpnia, czyli 6. kolejki, w meczu ligowym nie stracił gola. Po raz ostatni sztuka ta udała się 3. drużynie ubiegłego sezonu w pojedynku z Lechem Poznań przy Cichej. Przypomnijmy, że w tamtym pojedynku w końcówce Krzysztof Kamiński obronił rzut karny wykonywany przez Marcina Kamińskiego.

Dla prowadzonych wówczas przez Jana Kociana piłkarzy był to drugi pojedynek z rzędu z czystym kontem. Na "zero" z tyłu chorzowianie zagrali także tydzień wcześniej w spotkaniu z Piastem w Gliwicach. Na kolejny pojedynek bez strat Ruch musiał czekać dziesięć kolejek.

Niebieskim udało się także zakończyć inną niekorzystną serię. Przy Cichej chorzowianie nie potrafili wygrać ze Śląskiem Wrocław w ekstraklasie od 2001 roku. Wtedy to Niebiescy ograli zespół prowadzony przez Janusza Wójcika 3:1. Wprawdzie chorzowianie zwyciężyli Śląsk na własnym stadionie 3:0, ale w sierpniu 2006 spotkanie rozgrywane było w ramach rozgrywek ówczesnej II ligi.


< Przejdź na wp.pl