Zbigniew Boniek o faulu na "Lewym": Zbrodnia!

Maciej Kmita

Kibice Bayernu Monachium i reprezentacji Polski wstrzymali oddech, gdy w 71. minucie sobotniego meczu 9. kolejki Bundesligi Werder Brema - Bayern Monachium (0:1) Felix Wiedwald staranował Roberta Lewandowskiego.

Robert Lewandowski próbował przyjąć w "16" Werderu zagraną z głębi pola piłkę, ale wtedy bramkarz gospodarzy zaatakował go bez pardonu. Felix Wiedwald kopnął "Lewego" najpierw z lewą nogę, a impet uderzenia spowodował, że trafił Polaka także w tuż na kolano prawej nogi.

Bramkarz Werderu dopuścił się bestialskiego zamachu na zdrowie Lewandowskiego, ale sędzia Christian Dingert nie tylko nie wyrzucił Wiedwalda z boiska, ale nawet nie odgwizdał przewinienia!

Szczęście w nieszczęściu, że król strzelców el. Euro 2016 uniknął poważniejszej kontuzji i po wejściu Niemca będzie miał jedynie pamiątkę w postaci odbicia jego korków na udzie.

Atak Wiedwalda jest szeroko komentowany przez środowisko piłkarskie, a głos w sprawie zabrał też prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Sternik polskiej federacji ograniczył się do lakonicznego przekazu. Odpowiadając na tweet Wojciecha Kowalewskiego, nazwał wejście bramkarza Werderu "zbrodnią".


< Przejdź na wp.pl