/ AFP/Christof Stache

Agent Henricha Mchitarjana naciska na Borussię. "Transfer do Manchesteru United to jego marzenie"

Konrad Kostorz

Prezes Borussii Hans-Joachim Watzke zapowiedział, że Henrich Mchitarjan musi zostać w Dortmundzie do końca kontraktu (30 czerwca 2017 roku). Sternika wicemistrza Niemiec do zmiany zdania będzie nakłaniał Mino Raiola.

Znany ze skuteczności na rynku transferowym agent nie chce pogodzić się ze stanowiskiem klubu. Początkowo wskazywał, że Hans-Joachim Watzke obiecał wyrażenie zgody na odejście Henricha Mchitarjana, później za atak na prezesa Borussii Dortmund przeprosił, ale w temacie transferu ani myśli odpuszczać.

- Nie akceptuję decyzji Borussii i nie będziemy rezygnować. Poddawanie się nie byłoby właściwym wyborem, ponieważ oferta przejścia do Manchesteru United nie zdarza się co dzień. Czasami zawodnik dostaje taką propozycję tylko raz w życiu i nikt nie zagwarantuje, że drzwi do Czerwonych Diabłów będą dla Mchitarjan otwarte także za rok. Manchester jest wymarzonym klubem Mikiego i on koniecznie chce tam trafić - przekonuje Mino Raiola, cytowany przez "Bild".

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Zobaczycie, że Robert jeszcze strzeli na Euro (źródło: TVP) 

Anglicy do tej pory zaoferowali za Ormianina 24 mln euro i taka kwota z pewnością nie okaże się wystarczająca do pozyskania najlepszego piłkarza Bundesligi w sezonie 2015/2016. - Czy podwyższenie oferty jest konieczne? To nie należy do moich zadań, ja tylko reprezentuję interesy zawodnika. A jego wola jest wszystkim znana - tłumaczy przedstawiciel pomocnika.

Dodajmy, że Borussia nie zgadza się na transfer Mchitarjana, ponieważ już wcześniej straciła dwa kluczowe ogniwa: Matsa Hummelsa oraz Ilkaya Gundogana.

< Przejdź na wp.pl