Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Olivier Giroud

Premier League: Chelsea zachowała resztki nadziei na pierwszą czwórkę

Szymon Mierzyński

Chelsea wciąż nie porzuca marzeń o zakończeniu sezonu w pierwszej czwórce i udziale w Lidze Mistrzów. W zaległym meczu 31. kolejki londyńczycy pokonali na wyjeździe Burnley FC 2:1.

Antonio Conte posadził na ławce Edena Hazarda, Williana i Cesca Fabregasa, oszczędzając ich na niedzielny półfinał Pucharu Anglii z Southampton. W efekcie nietypowo od 1. minuty zagrali Olivier Giroud i Alvaro Morata. Nie oni jednak dali prowadzenie The Blues, a zrobił to Kevin Long. To była komedia pomyłek gospodarzy, bo Nick Pope tak strącił piłkę po dośrodkowaniu Victora Mosesa, że trafił w kolegę z defensywy i londyńczycy w kuriozalnych okolicznościach zyskali korzystny wynik.

Chelsea pokazała się w czwartek z dużo lepszej strony niż w wielu wcześniejszych pojedynkach obecnego sezonu. Była dobrze zorganizowana w defensywie, przez co Burnley miało ogromne kłopoty ze stworzeniem jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką Thibauta Courtoisa. Udało się to dopiero w 64. minucie i od razu przyniosło gola, choć - tak jak w przypadku rywali - był on bardzo przypadkowy. Strzał z dystansu Johanna Berga Gudmundssona był niecelny, ale piłka odbiła się po drodze od Ashleya Barnesa i ten rykoszet sprawił, że wpadła do siatki obok bezradnego bramkarza gości.

Zaledwie chwilę wcześniej fenomenalną okazję zmarnował Morata, pudłując w sytuacji sam na sam z Popem. Hiszpan zawiódł na całej linii i pewnie mocno by mu się za to dostało, gdyby nie świetny strzał Mosesa w 69. minucie. Nigeryjczyk został bohaterem The Blues, bo pierwszą bramkę dla swojej drużyny wypracował, a drugą zdobył już sam, uderzając perfekcyjnie w krótki róg po centrze Emersona Palmieriego z lewego skrzydła.

Chelsea wygrała na Turf Moor 2:1 i ma teraz pięć punktów straty do Tottenhamu. Do zakończenia rozgrywek pozostały cztery kolejki, więc choć dystans wciąż jest możliwy do odrobienia, to realizacja tego celu będzie dla zespołu Antonio Conte bardzo trudnym zadaniem.

Burnley FC - Chelsea FC 1:2 (0:1)
0:1 - Kevin Long (sam.) 20'
1:1 - Ashley Barnes 64'
1:2 - Victor Moses 69'

Składy:

Burnley FC: Nick Pope - Matthew Lowton, Kevin Long, James Tarkowski, Stephen Ward, Aaron Lennon (87' Nahki Wells), Jack Cork, Ashley Westwood, Johann Berg Gudmundsson, Ashley Barnes, Chris Wood (72' Sam Vokes).

Chelsea FC: Thibaut Courtois - Cesar Azpilicueta, Gary Cahill, Antonio Ruediger, Victor Moses, Tiemoue Bakayoko, N'Golo Kante, Emerson Palmieri (84' Davide Zappacosta), Pedro Rodriguez, Olivier Giroud, Alvaro Morata (71' Eden Hazard).

Żółta kartka: James Tarkowski (Burnley FC).

Sędzia: Robert Madley.
Tabela Terminarz

ZOBACZ WIDEO Gol i owacja na stojąco dla Arkadiusza Milika. Sześć goli w meczu Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl