WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Nenad Bjelica

W Poznaniu bez trofeum, a w Chorwacji już z dwoma. Świetne wejście Nenada Bjelicy do Dinama Zagrzeb

Szymon Łożyński

Z Lechem Poznań Nenad Bjelica nie potrafił wywalczyć nawet jednego trofeum. Tymczasem w Zagrzebiu wystarczył tydzień, by Chorwat ze swoim nowym klubem - Dinamem Zagrzem - cieszył się z dwóch znaczących sukcesów.

Najpierw nowi podopieczni Nenada Bjelicy po zwycięstwie 3:1 z Interem Zapresic świętowali mistrzostwo Chorwacji. Zaledwie trzy dni później zespół Dinama Zagrzeb w finale krajowego pucharu wygrał 1:0 z Hajdukiem Split.

Bramkę, która zapewniła zwycięstwo drużynie z Zagrzebia, w 55. minucie finału zdobył Mario Gavranović. Dla aktualnego mistrza Chorwacji to już 15. Puchar Chorwacji. 

Po zwolnieniu z Lecha Poznań Bjelica był bez pracy zaledwie przez kilka dni. Bardzo szybko, bo już w środę 16 maja, został przedstawiony jako nowy trener Dinama. Umowa, jaką podpisał 46-letni trener, ma obowiązywać do końca sezonu 2019/2020. 

Chorwat w zespole z Zagrzebia zastąpił Nikolę Jurcevicia. 51-letni rodak Bjelicy został zwolniony po tym jak jego podopieczni w sześciu meczach aż pięć razy przegrali i niemal do końca sezonu musieli drżeć o mistrzostwo kraju. Z kolei w Lechu Poznań po Bjelicy nowym trenerem został Ivan Djurdjević.

ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki uspokaja kibiców. Bólu już nie odczuwa
 

< Przejdź na wp.pl