Newspix / Pawel Jaskolka / PressFocus / Na zdjęciu: bandyci wbiegają na boisko trakcie meczu Lecha z Legią

Policja zatrzymała prowadzącego doping na meczu Lech Poznań - Legia Warszawa

Szymon Mierzyński

Policja w Poznaniu zatrzymała dwie kolejne osoby w związku z przerwaniem meczu Lech - Legia. Jedna z nich prowadziła doping na trybunach.

- Ten mężczyzna jest podejrzewany o namawianie i podżeganie do przerwania spotkania. Mamy materiał dowodowy, który o tym świadczy - powiedział WP SportoweFakty rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu, mł. insp. Andrzej Borowiak.

Zatrzymany znajdował się w trakcie meczu na podeście przed "kotłem" - trybuną za jedną z bramek, zajmowaną przez najzagorzalszych kibiców Kolejorza. Policja czekała na niego na lotnisku "Ławica", gdy w poniedziałek przyleciał do kraju z Kijowa (z sobotniego finału Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Liverpoolem).

Zatrzymano jeszcze jednego pseudokibica, który najprawdopodobniej odpowie za czynną napaść na policjanta. - Ten podejrzany rzucał metalowymi elementami ogrodzenia i ranił funkcjonariusza, który później znalazł się w szpitalu - dodał Borowiak.

Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. We wtorek zostaną doprowadzeni do prokuratury. Tam odbędzie się przesłuchanie i po nim zapadnie decyzja ws. ewentualnych zarzutów.

W sumie poznańska policja zatrzymała już 30 osób, które brały udział w burdach podczas spotkania z Legią.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski nie oglądał finału Ligi Mistrzów. "Widziałem minutę. Wybrałem ważniejsze rzeczy"
 

< Przejdź na wp.pl