Getty Images / Matthias Hangst/Bongarts / Na zdjęciu: Mesut Oezil

Mesut Oezil zaskoczył niemieckich kibiców. Nie wyklucza gry w Turcji

Dominika Pawlik

"Nie odbiera telefonów od Joachima Loewa, ale odpowiada na pytania kibiców" - czytamy w "Bildzie". Mesut Oezil zaskoczył kilkoma stwierdzeniami, między innymi o możliwości gry w Turcji.

Mesut Oezil w ostatnim czasie jest na cenzurowanym w Niemczech. Po zupełnie nieudanych mistrzostwach świata postanowił zakończyć karierę reprezentacyjną. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że "zapomniał" powiadomić o tym Joachima Loewa.

Gwiazdor Arsenalu postanowił wyjść naprzeciw kibicom i odpowiedzieć na niektóre zadane przez nich pytania.

Oezil zapewnił, że nie odciął się całkowicie od reprezentacji Niemiec. - Od dzieciństwa kibicowałem temu zespołowi, nadal mam wielu przyjaciół, którzy grają w kadrze i nadal wspieram drużynę - wyjawił.

Pytanie o grę w Turcji i zakończenie tam kariery uznał za trudne. Przypomnijmy, że spore zamieszanie przed mistrzostwami powstało przez to, że razem z Ilkay'em Gundoganem zrobił sobie zdjęcie z Erdoganem, prezydentem Turcji. - Nigdy nie mów nigdy - powiedział tajemniczo.

Piłkarz docenił również Arsene'a Wengera, byłego trenera Arsenalu. - Zawsze mnie chronił i wspierał tak mocno, jak tylko mógł. Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem z nim pracować. Bardzo chciałbym zobaczyć go ponownie jako szkoleniowca - wyznał Oezil.

Ku zaskoczeniu fanów Arsenalu nie wskazał ich obiektu, jako ulubionego stadionu, ale Santiago Bernabeu. - Są w trudnej sytuacji, ale jestem pewny, że wrócą wkrótce na szczyt - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Reprezentanci Polski oszukali przeznaczenie. Mogli zginąć w katastrofie 

< Przejdź na wp.pl