Newspix / Michał Stańczyk / Na zdjęciu: Dawid Kownacki

Dyrektor sportowy rozczarowany odejściem Dawida Kownackiego. "Wolałbym, żeby został we Włoszech"

Łukasz Witczyk

Dawid Kownacki na pół roku został wypożyczony do Fortuny Duesseldorf. Działacze Sampdorii Genua nie ukrywają rozczarowania takim obrotem sprawy i woleliby, żeby polski napastnik nadal grał we Włoszech.

Sytuacja Dawida Kownackiego w Sampdorii Genua daleka była od ideału. Polski napastnik rzadko pojawiał w składzie włoskiego klubu. W Serie A zaliczył co prawda 13 występów, ale łącznie zagrał zaledwie 155 minut. Polak nie ukrywał, że chciał odejść z Sampdorii do zespołu, w którym częściej będzie pojawiał się na boisku. To było dla Kownackiego niezwykle ważne w kontekście tegorocznych mistrzostw Europy U-21.

Reprezentant polskiej młodzieżówki naciskał na wypożyczenie do Fortuny Duesseldorf.   Niemiecki klub był mocno zdeterminowany, by pozyskać Kownackiego. Polak odrzucił nawet lepszą ofertę z Schalke 04 Gelsenkirchen, gdzie trudniej byłoby mu przebić się do podstawowego składu. Z kolei działacze Sampdorii długo upierali się, by Kownacki został we Włoszech.

- Byłem rozczarowany, że Kownacki został wypożyczony do Niemiec. Wolałbym, żeby został we Włoszech, gdzie moglibyśmy uważniej monitorować jego sytuację. Chcieliśmy go jednak zadowolić i wyraziliśmy zgodę - powiedział dyrektor sportowy klubu z Genui, Carlo Osti.

Kownacki ma już za sobą debiut w Fortunie. W środę zagrał w meczu 1/8 finału Pucharu Niemiec, w którym jego zespół przegrał na wyjeździe z Schalke 04 Gelsenkirchen 1:4. Polak na boisku pojawił się w 56. minucie i zaliczył asystę przy trafieniu Rouwena Henningsa.

ZOBACZ WIDEO Wielkie wejście Krzysztofa Piątka do AC Milan. "Jego kariera jest nieprawdopodobna" 
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl