Getty Images / Na zdjęciu: Niko Kovac

Niko Kovac ma dość straconych goli po kontrach. Ma na to sposób

Łukasz Witczyk

Bayern Monachium w tym sezonie stracił aż osiem goli po kontratakach. Niko Kovac znalazł sposób na to, jak nie dopuszczać do takich sytuacji. Zawodnicy mają częściej dokonywać fauli taktycznych.

Pod względem goli straconych po kontratakach gorszy od Bayernu Monachium jest jedynie walczący o utrzymanie FC Augsburg, który w ten sposób dał sobie strzelić dziewięć bramek. Bayern takich goli stracił osiem, co dla drużyny walczącej o mistrzostwo Niemiec jest powodem do wstydu.

Choć Bayern wygrał ostatni mecz z Schalke 04 Gelsenkirchen (3:1), to więcej mówiło się o kolejnej kontrze, którą rywale zamienili na bramkę. Niko Kovac ma dość goli traconych w taki sposób i przekazał swoim zawodnikom, że w sytuacji kontrataków przeciwników mają stosować faule taktyczne. To przerwie grę, a piłkarze narażą się "jedynie" na żółtą kartkę.

- Jeżeli nie możemy przechwycić piłki, to musimy faulować taktycznie - mówił po meczu Kovac. Wydaje się, że polecenie dotarło do zawodników monachijskiego klubu. Joshua Kimmich w rozmowie z "Bildem" powtórzył słowa szkoleniowca dotyczące stosowania taktycznych przewinień, które będą przerywać groźne akcje rywali.

Zobacz także: Niemieckie media bronią Roberta Lewandowskiego. Dietmar Hamann nie ma racji

Dziennikarze "Bilda" zwrócili też uwagę na to, że Bayern w tym sezonie popełnił najmniej fauli (160) spośród wszystkich drużyn grających w Bundeslidze. - Naszym celem zawsze jest zatrzymywanie kontr. Jeśli trener uważa, że możemy to robić faulami, to musimy się do tego stosować - dodał Kimmich.

Zobacz także: Hamann ma zgodę na krytykę Lewandowskiego. "Jest ceniony, bo nie boi się kontrowersji"

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Gol i asysta Lewandowskiego. Bayern ruszył w pogoń za Borussią [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl