Getty Images / A. Hassenstein / Na zdjęciu: Niko Kovac

Bundesliga. Niko Kovac wysyła sygnał do Bayernu Monachium. "Lubię tę robotę"

Igor Kubiak

- W swoim życiu nigdy się nie poddałem - zapewnia Niko Kovac, który przymierzany jest do opuszczenia Bayernu Monachium. Sam trener nie chce jednak zmieniać pracy.

Od kilkunastu dni niemieckie media podają kolejnych kandydatów na ławkę trenerską Bayernu Monachium. Niko Kovac wciąż walczy o dwa tytuły, ale poparcia władz klubowych nie ma. Sam zdaje sobie sprawę, że to może być jego ostatni sezon w zespole z Bawarii.

- Jestem całkowicie niezależny. Nie muszę zarabiać milionów. Pieniądze nie są moim głównym celem, a co będzie, to będzie. Lubię tę robotę, chciałbym wypełnić kontrakt i w swoim życiu jeszcze nigdy się nie poddałem - poinformował Kovac.

Czytaj teżPierwsze zdjęcie Roberta Lewandowskiego po transferowych spekulacjach. "Praca"

W ostatniej kolejce Bayernowi wystarczy remis u siebie z Eintrachtem Frankfurt, by zapewnić sobie tytuł mistrzowski. Do tego klub czeka na finał Pucharu Niemiec, w którym zmierzy się z RB Lipsk. Chorwat zdaje sobie sprawę, że musi zdobyć te dwa trofea. Trenera "nie obchodzi" to, co piszą media i zapewnia: - jesteśmy tu po to, by sięgać po tytuły.

Czytaj teżNiemiecki ekspert atakuje szefów Bayernu Monachium. Niko Kovac bez wsparcia?

Według prasy, bez względu na wynik w dwóch ostatnich spotkaniach, zarząd Bayernu zdecyduje się na zmianę trenera. Szefom nie podoba się styl, w jakim Bawarczycy grali w tym sezonie, a także brak sukcesów w Lidze Mistrzów. Wśród wielu kandydatów na jego miejsce wymienia się m.in. Marka van Bommela, Ralfa Rangnicka, Julena Lopeteguiego, Erika ten Haga czy nawet Thomasa Tuchela.

ZOBACZ WIDEO Dni Niko Kovaca w Bayernie są policzone. "Nigdy bym go nie zatrudnił" 
Oglądaj rozgrywki Pucharu Niemiec DFB-Pokal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl