PAP/EPA / Emilio Naranjo / Na zdjęciu: Gareth Bale (z prawej)

Transfery. To pewne! Gareth Bale odejdzie z Realu Madryt. Mocne słowa Zinedine'a Zidane'a

Igor Kubiak

Gareth Bale pod ścianą! - Byłoby lepiej, gdyby odszedł jutro - dość niespodziewanie powiedział Zinedine Zidane na konferencji prasowej. Walijczyk nie pojawił się nawet w kadrze meczowej na towarzyski mecz ICC z Bayernem Monachium.

Gareth Bale znalazł się w szerokiej kadrze Realu Madryt, która wyleciała na przedsezonowe tournee po USA. Trener Zinedine Zidane nie chce jednak Walijczyka w swoim zespole i nie posadził go nawet na ławce rezerwowych w pierwszym towarzyskim spotkaniu z Bayernem Monachium w ramach International Champions Cup (porażka 1:3, więcej o meczu TUTAJ).

Początkowo wydawało się, że Bale doznał urazu, ale na konferencji pomeczowej francuski trener w dosadnych słowach wyjaśnił jego absencję. - Bale był poza kadrą, ponieważ klub stara się go sprzedać. Byłoby lepiej, gdyby odszedł jutro - wyjawił szczerze Zidane.

Media donosiły, że Francuz nie chce korzystać z Bale'a, ale nikt nie spodziewał się takich dosadnych słów na konferencji. - To nic osobistego. Nie mam nic do Bale'a, ale muszę podejmować decyzje. Przyszedł czas, że należy coś zmienić i będzie lepiej dla wszystkich, jeśli nasze drogi się rozejdą - dodał trener Realu Madryt.

ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata" 

Jeszcze niedawno Bale sugerował, że chciałby zostać w stolicy Hiszpanii. - Odejście Bale'a to decyzja trenera, ale również zawodnika, który zna swoją sytuację - zapewnił Zidane.

Problem w tym, że od początku okienka brakuje chętnych na Bale'a. Walijczyka łączono z Manchesterem United, ale ESPN informowało, że w zespole "Czerwonych Diabłów" nie ma tego tematu. Tymczasem "Marca" niedawno poinformowała, że 30-latek został zaoferowany byłemu klubowi - Tottenhamowi Hotspur, choć agent piłkarza wszystkiemu zaprzeczył (czytaj TUTAJ).

Kontrakt Bale'a obowiązuje do 2022 roku. Za każdy sezon skrzydłowy dostaje od klubu 25 mln euro. Według medialnych doniesień "Koguty" miałyby zapłacić za niego tylko 50-60 mln. Kontuzje sprawiły, że w ostatnich czterech latach Walijczyk zagrał tylko w 79 na 151 możliwych spotkań w lidze.

< Przejdź na wp.pl