Bundesliga. Erling Haaland jest z innej planety. Zanotował kolejne niebywałe osiągnięcia
Erling Haaland nie przestaje zachwycać w barwach Borussii Dortmund. 19-letni Norweg znowu strzelił gola, kontynuując swoją serię i zdobywając kolejne osiągnięcia, których może długo nikt nie powtórzyć.
Erling Haaland zdobył jedną bramkę w pierwszym meczu Borussii Dortmund po wznowieniu rozgrywek Bundesligi. Jego zespół wygrał derby Zagłębia Ruhry z Schalke 04 Gelsenkirchen aż 4:0. Tym samym nastoletni Norweg strzelił swojego dziesiątego gola w rozgrywkach i jest trzecim piłkarzem BVB z dwucyfrową liczbą bramek w lidze w tym sezonie. Więcej mają tylko Jadon Sancho (14) i Marco Reus (11).
Dodajmy, że Haaland strzelił dziesięć ligowych goli w ciągu zaledwie dziewięciu meczów. W debiucie wpakował hat-tricka FC Augsburg, a potem dołożył dublety w starciach z 1.FC Koeln i 1.FC Union Berlin. We wszystkich występach w Bundeslidze oddał 13 strzałów. Aż osiem ligowych goli strzelił lewą nogą. Żaden inny piłkarz Bundesligi nie zdobył tylu bramek tą częścią ciała w tym sezonie.
Haaland jest skuteczniejszy w tym roku od całego zespołu Schalke, które zdobyło siedem bramek, z czego cztery w lidze.
Licząc wszystkie rozgrywki, ma na koncie 13 bramek w 12 meczach w barwach drużyny z Signal Iduna Park. Identycznym osiągnięciem może pochwalić się jedynie Klaus Matischak - dokonał tego w 1965 r. w Werderze Brema.
Dzięki bramce w Revierderbach norweski napastnik może pochwalić się naprawdę niebywałym osiągnięciem. Strzelał gole w swoich pierwszych meczach w Bundeslidze, Lidze Mistrzów, Pucharze Niemiec oraz pierwszych derbach Zagłębia Ruhry.
Haaland ma ważny kontrakt z Borussią Dortmund do końca czerwca 2024 r. Dzięki jego bramkom BVB wciąż jest w grze o mistrzostwo Niemiec - zajmuje pozycję wicelidera i traci do prowadzącego Bayernu Monachium tylko punkt. Transfermarkt wycenia Norwega na 72 mln euro, a zainteresowany jego usługami jest m.in. Real Madryt.
Czytaj też:
Todibo obraził Haalanda
Wpadka rywala BVB w walce o tytuł
ZOBACZ WIDEO: Polski trener mówi o powrotach piłkarzy, którzy przeszli COVID-19. "Bez maksymalnych obciążeń nawet przez 6 tygodni"