Liga Mistrzów. Real Madryt - Szachtar Donieck. Luka Modrić: El Clasico to zupełnie inny mecz
Real Madryt niespodziewanie przegrał u siebie z Szachtarem Donieck 2:3. - W kolejnym pojedynku będzie lepiej. El Clasico to zupełnie inne spotkanie - powiedział Luka Modrić. Mecz do zobaczenia w Eleven Sports, również w WP Pilot.
Nie tak Real Madryt wyobrażał sobie początek nowego sezonu Ligi Mistrzów. Na swoim stadionie Królewscy przegrali 2:3 z Szachtarem Donieck. Wynik dla gospodarzy mógł być jeszcze gorszy, bowiem do przerwy przegrywali 0:3. W drugiej połowie, za sprawą Luki Modricia i Viniciusa, Real podgonił wynik. Nie zdołał jednak wyrwać przynajmniej jednego punktu (relacja z meczu TUTAJ).
Środowy wynik z Szachtarem i porażka z beniaminkiem w ostatniej kolejce La Ligi, nie może napawać fanów madryckiej drużyny optymizmem przed sobotnim El Classico (godz. 16:00, mecz do zobaczenia w Eleven Sports, również w WP Pilot – KLIKNIJ). Modrić stara się jednak uspokajać. Jego zdaniem na Camp Nou w Barcelonie kibice zobaczą zupełnie inny Real.
- Po stracie pierwszego gola spuściliśmy głowy i zgubiliśmy pewność siebie. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej, ale to nie wystarczyło. Generalnie nie jesteśmy zadowoleni, ale jesteśmy pewni, że w kolejnym meczu będzie lepiej. Przed kolejnym spotkaniem musimy zaufać sobie i naszej jakości. Nie zapomnieliśmy jak się gra w piłkę nożną. El Classico to zupełnie inne spotkanie i jestem pewny, że możemy sprostać temu wyzwaniu - powiedział Modrić, cytowany przez "Marca".
- Dobrze, że kolejny mecz będzie szybko, bo nie ma czasu na narzekanie. Już w przerwie Zidane powiedział nam, że musimy mocniej przycisnąć i grać bardziej jako drużyna. I w drugiej połowie to pokazaliśmy. Dlatego jestem pewien, że szybko poprawimy się w następnych meczach - dodał Chorwat.
El Classico Barcelona - Real odbędzie się w sobotę 24 października o 16:00. Transmisja w Eleven Sports i na WP Pilot.
Czytaj także: fatalne wieści dla Realu. Długa przerwa Edena Hazarda
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w MLS. Takiej bramki nie powstydziłby się nawet Cristiano Ronaldo