WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Patryk Małecki

Kłopoty Patryka Małeckiego. "Groźby karalne i naruszenie nietykalności cielesnej"

Sebastian Szczytkowski

Trener Kazimierz Moskal nie stawiał na Patryka Małeckiego w podstawowym składzie Zagłębia Sosnowiec. W najbliższym czasie pomocnik nie zagra z innego powodu. Klub zawiesił go za zachowanie po meczu ze Stomilem Olsztyn.

Wyjaśnienie sytuacji Patryka Małeckiego opublikował w piątek klub z Sosnowca, do którego były reprezentant Polski trafił w poprzednim sezonie.

"W związku ze zdarzeniami mającymi miejsce po meczu Zagłębie Sosnowiec - Stomil Olsztyn, w tym naruszeniem nietykalności cielesnej i kierowania gróźb karalnych przez zawodnika Patryka Małeckiego wobec członka sztabu szkoleniowego Zagłębia, Klub zdecydował się na rozpoczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec zawodnika, a także zawieszenie Patryka Małeckiego w prawach zawodnika Klubu" - czytamy na stronie internetowej Zagłębia.

Klub z Sosnowca odniósł w meczu ze Stomilem przełomowe zwycięstwo 2:1, dzięki któremu opuścił ostatnie miejsce w tabeli. Patryk Małecki był w tym meczu zmiennikiem Patrika Misaka, który asystował przy obu golach Joao Oliveiry. 32-letni pomocnik wystąpił po raz trzeci w rundzie wiosennej, ale ani razu nie znalazł się w podstawowym składzie.

O krnąbrnej naturze Patryka Małeckiego słychać nie po raz pierwszy. O wybuchowym charakterze i zachowaniach dawał znać również w poprzednich polskich klubach Wiśle Kraków oraz Pogoni Szczecin. Jeden z incydentów był zresztą związany z trenerem Kazimierzem Moskalem, któremu "Mały" nie podał ręki po zejściu z boiska w czasie gry dla Białej Gwiazdy.

Czytaj także: Widzew Łódź pokazał charakter. Czerwona kartka dodała mu animuszu

Czytaj także: ŁKS Łódź gubi punkty. Nie zatrzymał rozpędzonych

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska liga i przypadkowy, wspaniały gol
 

< Przejdź na wp.pl