PAP/EPA / Pepe Torres / Na zdjęciu: kibice przed meczem Granada CF - Manchester United

Kibice za nic mieli obostrzenia pandemiczne. Tłumy przed stadionem przed meczem Ligi Europy

Łukasz Witczyk

Kibice Granada CF całe życie czekali na taki mecz. Do Hiszpanii przyjechał Manchester United, a fani za nic mieli pandemiczne obostrzenia. Pod stadionem zespół dopingowały tłumy.

Dla Granada CF to najlepszy sezon w historii. Co prawda w La Liga zespół plasuje się w środku stawki, ale w europejskich pucharach zachwyca. Klub ten z powodzeniem gra w Lidze Europy. W drodze do ćwierćfinału Granada wyeliminowała włoskie SSC Napoli i norweskie Molde FK.

Mecz z Manchesterem United był dla kibiców z Andaluzji świętem. Gdyby nie pandemia koronawirusa, to stadion wypełniłby się fanami po brzegi, a biletów prawdopodobnie zabrakłoby kilka godzin po rozpoczęciu sprzedaży. W związku z obostrzeniami stadiony w Hiszpanii są zamknięte, ale mimo to kibice dopingowali swój ukochany klub.

Pod stadionem Granady pojawiły się tłumy kibiców, którzy za nic mieli rządowe restrykcje. Co prawda fani mieli maseczki na twarzy, ale o zachowaniu bezpiecznego dystansu między nimi nie było mowy. Interweniowała policja. 

Mecz pomiędzy Granada CF i Manchesterem United zakończył się triumfem Czerwonych Diabłów 2:0. Gole dla gości strzelili Marcus Rashford i Bruno Fernandes. Rewanż zaplanowany jest na 15 kwietnia na Old Trafford.

Czytaj także:
Liga Europy: koszmarne pudła Arsenalu. Rewelacja wymierzyła karę
Liga Europy. Zmarnowany rzut karny odwrócił losy meczu w Amsterdamie. Kompromitacja bramkarza

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: co za strzał! Tę bramkę można oglądać w nieskończoność
 

< Przejdź na wp.pl