Gerard Pique nie gryzie się w język. Mówi wprost o Superlidze

Getty Images / Mateo Villalba/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Gerard Pique
Getty Images / Mateo Villalba/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Gerard Pique

Rynek zostałby zredukowany do dużych marek. Niszczysz cały system, żeby to osiągnąć. Czy tego chcemy dla futbolu? - podkreśla Gerard Pique. Katalończyk otwarcie poruszył temat Superligi oraz pozostania w zespole Leo Messiego.

Z wielkich planów wyszła kompletna katastrofa. Superliga miała zrewolucjonizować futbol w Europie, jednak szybko okazało się, że zdecydowana większość kibiców jest temu przeciwna. Pomysł wytrzymał dwa dni, a potem wycofała się z niego większość klubów założycielskich, na czele z Juventusem, Manchesterem City, Chelsea czy Interem.

Jednym z klubów, który oficjalnie nie wycofał się z Superligi jest FC Barcelona. Gerard Pique rozumie działanie Dumy Katalonii, ale ma przy tym wiele wątpliwości. - Jeśli spojrzę na to z punktu widzenia zawodnika, nie sądzę, żeby to było pozytywne długoterminowo dla świata futbolu - mówi dla telewizji Movistar.

- Rynek zostałby zredukowany do dużych marek. Wtedy zniszczy się cały dotychczasowy system, żeby to osiągnąć. Czy tego chcemy dla futbolu? Sevilla, Valencia, Everton, Leicester, Napoli mogą zniknąć. Oczywiście, że system musi się zmienić, ale to nie jest rozwiązanie - dodaje.

ZOBACZ WIDEO: To dlatego Bayern i Borussia są poza Superligą. "Panów z Ameryki łatwo skusić pieniędzmi"

Pique nie chce jednak krytykować prezydenta Joana Laporty, gdyż doskonale zdaje sobie sprawię jakie problemy finansowe ma Barcelona. - Laporta odziedziczył po poprzednim zarządzie bardzo złą sytuację finansową. Podejmie najlepszą możliwą decyzję dla klubu - tłumaczy.

Stoper Blaugrany wypowiedział się m.in na temat przyszłości Lionela Messiego, któremu już 30 czerwca kończy się kontrakt. Czy zostanie na Camp Nou?

- Zespół radzi sobie bardzo dobrze, w dużej mierze z powodu Messiego. Ja na jego miejscu starałbym się iść dzień po dniu i cieszyć się tym na maksa. Ci z nas, którzy są z nim od dawna, będą go wspierać, niezależnie od tego, jaką podejmie decyzję - dodaje.

Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Wielka przewaga i niska wygrana Legii w Gliwicach
Grzegorz Krychowiak odpowiada kibicom. "Mogą pomyśleć, że coś jest nie tak"

Źródło artykułu: