Szybka reakcja w pierwszoligowym klubie. Beniaminek szuka trenera
Górnik Polkowice ogłosił rozstanie z trenerem Pawłem Barylskim. Gwoździem do trumny była kompromitująca porażka w 20. kolejce Fortuna I ligi.
Po awansie do Fortuna I ligi Górnik Polkowice wygrał zaledwie jeden mecz. Od 22 sierpnia kibice tej drużyny czekają na przełamanie. W 20. kolejce drużyna Pawła Barylskiego mierzyła się na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec.
Gospodarze nie pozostawili złudzeń beniaminkowi i zwyciężyli aż 5:0. Na listę strzelców dwukrotnie wpisali się Szymon Pawłowski oraz Quentin Seedorf, jednego gola dołożył Szymon Sobczak.
Wysoka porażka w ostatnim meczu przed przerwą zimową przelała czarę goryczy. Kilka minut po ostatnim gwizdku arbitra klub poinformował o zakończeniu współpracy z Barylskim.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe
"Jego następcę poznamy w najbliższym czasie. Byłemu już szkoleniowcowi dziękujemy za pracę w Górniku i życzymy powodzenia" - napisano w oświadczeniu na łamach strony internetowej pierwszoligowca.
25 czerwca klub zatrudnił Barylskiego - była to dla niego pierwsza praca w roli pierwszego trenera. Szkoleniowiec zastąpił na stanowisku Janusza Niedźwiedzia, który wywalczył bezpośredni awans i postanowił odejść do Widzewa Łódź.
Czytaj także:
ŁKS Łódź zakończył rundę. Powodem koronawirus
Fortuna Puchar Polski: powtórka finału! Znamy pary ćwierćfinałowe