WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa

Szaleństwo. Tak przywitali Paulo Sousę

Rafał Szymański

Paulo Sousa zostawił reprezentację Polski na lodzie i trafił do Flamengo Rio de Janeiro. Szkoleniowiec szybko zyskał uznanie w oczach lokalnych fanów.

Kibice reprezentacji Polski byli zniesmaczeni zachowaniem Paulo Sousy. W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia selekcjoner poinformował prezesa PZPN o zamiarze odejścia. Biało-Czerwoni znaleźli się w niezwykle trudnej sytuacji. 29 grudnia Portugalczyk rozwiązał kontrakt i został zaprezentowany jako nowy trener Flamengo Rio de Janeiro.

Od samego początku Sousa próbuje przypodobać się Brazylijczykom. Szkoleniowiec poprosił kibiców Flamengo o książki opowiadające o historii klubu, co odbiło się szerokim echem - więcej TUTAJ.

Starania 51-latka przyniosły zamierzony efekt. W czwartek fani Flamengo hucznie przywitali go na lotnisku. Były selekcjoner chętnie rozdawał autografy, a także chętnie pozował do zdjęć z kibicami nowej drużyny.

To dziesiąty klub w trenerskiej karierze Sousy. Szkoleniowiec zadebiutuje w nowej roli już 23 stycznia. Jego podopieczni zmierzą się z Portuguesą w ramach Campeonato Carioca. W poprzednim sezonie Flamengo uplasowało się na drugim miejscu w tabeli ligi brazylijskiej.

Czytaj także:
Boniek zna nazwisko nowego selekcjonera? "Czysta matematyka"
Anglicy mają problem. Lista odwołanych meczów się wydłuża

ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami
 

< Przejdź na wp.pl