PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: piłkarz Lecha Poznań Dani Ramirez (z lewej) i Karol Struski (z prawej) z Jagiellonii Białystok

Coraz ciekawiej na górze. Ścisk na dole. Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy

Sebastian Kordek

Po 26. kolejce PKO Ekstraklasy liderem tabeli na pewno będzie Pogoń Szczecin. Punkty stracił bowiem Raków Częstochowa, który ostatnio tydzień spędził na szczycie tabeli. Równie ciasno wygląda sytuacja w strefie spadkowej.

Jednej kolejki PKO Ekstraklasy potrzebowali piłkarze Pogoni Szczecin, żeby powrócić na szczyt tabeli. Wobec potknięcia Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa (1:1), Portowcy znowu rozsiedli się na pierwszym miejscu. Ich okazałe zwycięstwo 4:1 nad Wisłą Kraków w 26. kolejce sprawia, że podopieczni Kosty Runjaicia znowu wszystko mają w swoich nogach. 

Wpadkę Rakowa wykorzystał również Lech Poznań, który w meczu na 100-lecie pokonał Jagiellonię Białystok 3:0. Tym samym Kolejorz zrównał się punktami z częstochowianami i do lidera ze Szczecina traci jedno "oczko".

Równie ciekawie jest na dole tabeli, gdzie toczy się zacięta walka o utrzymanie. Póki co stawkę zamyka Bruk-Bet Termalica Nieciecza, ale zespół Radoslava Latala broni w żadnym wypadku nie składa. Strata do bezpiecznej lokaty wynosi sześć punktów. Zważając na to, że tuż nad kreską znajduje się KGHM Zagłębie Lubin - które skompromitowało się u siebie z Wartą Poznań (0:4) - to wszystko może się zdarzyć. W strefie spadkowej znajdują się jeszcze wspomniana wcześniej Wisła Kraków oraz Górnik Łęczna, który uległ Lechii Gdańsk 0:2. Biało-zieloni nie odpuszczają zatem walki o czwarte miejsce, które może być premiowane grą w eliminacjach do europejskich pucharów. 

Wydaje się, że z bitwy o pozostanie w Ekstraklasie na dobre wypisuje się Legia. Mistrzowie Polski plasują się już w środku stawki, z ośmiopunktową przewagą nad strefą spadkową. Trzeba jednak pamiętać, że przed nimi niezwykle ciężkie boje z Lechem w Poznaniu, Pogonią w Szczecinie, Lechią w Warszawie i bardzo niewygodnym w ostatnich latach Piastem Gliwice, również przed własną publicznością. Z gliwiczanami zresztą Legia poniosła w tym sezonie najwyższą porażkę (1:4).

Tabela Terminarz

--> Szok Piotra Stokowca po klęsce KGHM Zagłębia Lubin
--> Dwa oblicza Wisły i Śląska. Zadecydował gol w doliczonym czasie gry!

ZOBACZ WIDEO: #3 "Z pierwszej piłki". Pierwsze krajowe powołania Michniewicza, transfer Krychowiaka i wojna w Ukrainie
 

< Przejdź na wp.pl