Stabilizacja w Puławach: Kurowski trenerem, kadra bez zmian

Kamil Kołsut

Sporo powodów do optymizmu mają kibice Azotów Puławy. Latem ich zespołu nie opuści żaden znaczący zawodnik, znane jest też już nazwisko trenera, który poprowadzi drużynę w przyszłym sezonie.

Lada moment nowy kontrakt z klubem podpisze Marcin Kurowski, który stanowisko szkoleniowca puławskich Azotów objął tuż przed rozpoczęciem fazy play-off, zastępując zwolnionego Bogdana Kowalczyka. Zespół pod jego wodzą odzyskał wigor, dwukrotnie minimalnie uległ płockiej Wiśle, by w pierwszej odsłonie rywalizacji o miejsca 5-8 dwukrotnie pokonać Chrobrego Głogów.

Wzorem ubiegłego lata - gdy puławskim włodarzom udało się utrzymać wszystkich zawodników, którzy wywalczyli czwarte miejsce w PGNiG Superlidze - także teraz w Azotach nie dojdzie do większych zmian. Nowy kontrakty z klubem podpisali Dymitro Zinczuk, Maciej Stęczniewski i Mateusz Kus, decyzję o pozostaniu w Puławach podjął Piotr Wyszomirski, barw klubowych nie zmieni także Michał Szyba.

Niepewna jest jak na razie przyszłość Macieja Sieczkowskiego (o jego losie zadecyduje Kurowski), karierę zakończył Paweł Sieczka, a na listę transferową wystawiony został Oleg Siemionov. Wydaje się więc, że latem naczelnym celem Azotów powinno być zatrudnienie kołowego i skrzydłowego, rozegranie jak na razie wzmocnił jedynie Piotr Masłowski.

Paweł Kowalik i Mateusz Rutkowski - w ramach międzyklubowej współpracy - zasilą szeregi Piotrkowianina, po kontuzji do kadry Azotów wraca za to Marcin Gładysz. Szeregów puławskiej drużyny nie zasili Maciej Ścigaj (podpisał nowy kontrakt z Chrobrym), w kręgu zainteresowań czwartej drużyny ubiegłego sezonu znajdują się za to ponoć Mateusz Zaremba, Mateusz Przybylski i Michał Bartczak.

< Przejdź na wp.pl