Klub Vive Targi chce porozumienia kibiców

Sabina Szydłowska

- Nie wyobrażam sobie abyśmy mieli dwie rywalizujące ze sobą grupy kibiców - komentuje Radosław Wasiak po deklaracji SKPR "Iskra Kielce" o wznowieniu dopingu w Hali Legionów.

Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu klub kibica "Iskra Kielce" z powodu braku porozumienia z klubem zawiesił doping w Hali Legionów. Kilka dni temu na stronie internetowej stowarzyszenia pojawiło się oświadczenie o wznowieniu działalności kibicowskiej już od sobotniego hitowego pojedynku "świętej wojny" z Orlen Wisłą Płock.

Jak całą sytuację komentuje dyrektor klubu Vive Targi Kielce Radosław Wasiak? - Nie zabraniamy dopingu żadnemu kibicowi, nie mniej jednak na dzień dzisiejszy "młyn" klubu kibica jest usytuowany za jedną z bramek. Podstawą do ewentualnego porozumienia jest zaakceptowanie przez SKPR współpracy z Klubem Kibica Vive. Nie wyobrażam sobie abyśmy mieli na Hali Legionów dwie rywalizujące ze sobą grupy kibiców. Mamy jedną drużynę i wszyscy powinniśmy wspierać naszych zawodników w trakcie meczów - mówi.

- Najbliższy mecz ma pokazać dobrą wolę wszystkich stron. Przede wszystkim szacunek dla wszystkich zainteresowanych. Priorytetem ma być doping ukochanej drużynie a nie udowadnianie, kto jest ważniejszy. Jeśli chcemy mówić o porozumieniu to przede wszystkim nikt nie może czuć się przegranym. Zwycięzcami muszą być wszyscy zainteresowani oraz sport i miłość do jednej drużyny - dodaje.

< Przejdź na wp.pl