Patrik Liljestrand zaskoczony brakiem powołania dla Kuchczyńskiego

Michael Biegler zrezygnował z usług Patryka Kuchczyńskiego i nie zabrał ze sobą doświadczonego skrzydłowego na ME 2014. Decyzja niemieckiego selekcjonera dziwi trenera Górnika, Patrika Liljestranda.

Brak nazwiska 30-letniego skrzydłowego na liście zawodników powołanych na mistrzostwa Europy w Danii wywołał spore zaskoczenie w całym świecie polskiego szczypiorniaka. Będący, wydawało się, pewniakiem w kadrze Michaela Bieglera Kuchczyński nie znalazł jednak uznania w oczach selekcjonera i na kilka dni przed wylotem reprezentacji do Danii powrócił do domu. Niemiec na czempionat Starego Kontynentu zdecydował się zabrać duet Robert Orzechowski - Jakub Łucak.

Decyzja Bieglera poważnie zdziwiła klubowego trenera skrzydłowego, Patrika Liljestranda- Byłem nawet bardzo zaskoczony tą informacją, ponieważ widziałem występy Patryka podczas meczów eliminacyjnych i w tych meczach, które oglądałem, grał bardzo dużo - wspomina szwedzki szkoleniowiec Górnika.

Trenera zabrzan zdziwiła decyzja Michaela Bieglera
Trenera zabrzan zdziwiła decyzja Michaela Bieglera

Liljestranda nie cieszy jednak fakt, że już wkrótce Kuchczyński powróci do treningów pod jego wodzą w klubie. - Patryk chciał grać na ME, to przecież normalne dla każdego sportowca, więc nie ma się co dziwić, że jest rozczarowany i zawiedziony. W życiu zawodników dochodzi jednak właśnie do takich sytuacji i tylko od nich zależy co z tym zrobią - czy będą chcieli rewanżu, czy będą zrozpaczeni płakać - dodaje Szwed.

Trener Górnika liczy, że decyzja niemieckiego trenera wyzwoli w Kuchczyńskim sportową złość i ten już wkrótce zechce udowodnić swą przydatność dla reprezentacji. - Mam nadzieję, że Patryk wróci do Zabrza i będzie chciał udowodnić trenerowi Bieglerowi, że to była zła decyzja - kończy Liljestrand.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: