Lubinianie czekają na mecz ze Śląskiem. "To będzie walka na noże"

Małgorzata Boluk

Następnym rywalem szczypiornistów MKS Zagłębia Lubin w walce o utrzymanie będzie ekipa Śląska Wrocław. Według szkoleniowca Miedziowych najbliższe spotkanie będzie tak zwaną "walką na noże".

Lubiński team nie rozpoczął w dobrym stylu walki o pozostanie w elicie. Dolnośląski zespół uległ na swoim parkiecie Wybrzeżu Gdańsk, ale w niedzielę będzie miał okazję do rehabilitacji. Podopieczni szkoleniowca Jerzego Szafrańca nastawiają się już bojowo na mecz z wrocławskim Śląskiem. Trener Miedziowych przyznał, że jego zawodnicy nie będą traktować tego pojedynku jak derby, tylko walkę o byt.

Drużyna wrocławian również rozpoczęła bój o utrzymanie od porażki. - To będzie walka na noże, zawsze tak mówię w cudzysłowie. Tutaj nikt nie przyjedzie się poddać, tym bardziej, że Śląsk jest w niekorzystnej sytuacji - powiedział Jerzy Szafraniec.

- Mają ostatnio dwa mecze wyjazdowe i na pewno po przegranej w Wągrowcu zespół będzie chciał w jakiś sposób się zrehabilitować. Mam nadzieję, że moja drużyna otrząśnie się po tej przegranej z Wybrzeżem Gdańsk, bo mieliśmy już lepsze momenty gry - dodał z nadzieją szkoleniowiec.

W tym sezonie tabela jest bardzo wąska i każde zdobycze punktowe będą dla MKS Zagłębia Lubin na wagę złota. Choć cele przedstawiały się całkiem inaczej, to już czwarty rok Miedziowych poza ósemką. - Tym razem czeka nas wiele trudnych i nerwowych pojedynków Na sześć kroków pierwszy zrobiliśmy w tył. Musimy się skoncentrować przed następną walką - zapowiedział trener.

< Przejdź na wp.pl