MŚ 2015: Kolejny pogrom faworytów

Sławomir Bromboszcz

Rywalizacja na mistrzostwach świata w Danii wkracza w decydującą fazę. Podobnie jak przed dwoma laty, tak i tym razem nie brakuje niespodzianek.

Największą niespodzianką jest pożegnanie się z mundialem już w 1/8 finału Brazylii. Mistrzynie świata nie obrobią zatem tytułu. Tak słabej postawy Brazylijek mało kto się spodziewał. Na mundialu rządzą zespoły z Europy. W gronie najlepszych ośmiu drużyn turnieju znaleźli się wyłącznie przedstawiciele Starego Kontynentu.

Do ćwierćfinału nie zdołała awansować Szwecja, która bardzo dobrze prezentowała się w pierwszej części turnieju. Szczypiornistki spod znaku Trzech Koron wyrastały na jednego z kandydatów do zdobycia medalu, a tymczasem już w 1/8 finału zakończyły rywalizację.  Szwedki musiały uznać wyższość gospodyń turnieju, Dunek. 

Dla polskich kibiców najważniejszą wiadomością jest awans do ćwierćfinały Biało-Czerwonych. Nasze piłkarki ręczne w fazie grupowej nie zachwycały, a wysoka porażka z Holandią mogła załamać. Tymczasem Polki odrodziły się niczym Feniks z popiołów i ograły faworyzowane Węgierki. Mistrzostwa świata specyficzny turniej, tutaj postawa w fazie play-off jest kluczowa.

< Przejdź na wp.pl