WP SportoweFakty / SZYMON ŁABIŃSKI / Na zdjęciu: Domagoj Duvnjak, rozgrywający THW Kiel

Wybawienie dla THW Kiel. Domagoj Duvnjak blisko powrotu

Marcin Górczyński

Domagoj Duvnjak w grudniu wyjdzie na parkiet. Na powrót chorwackiego lidera czekało THW Kiel, zawodzące w tym sezonie na całej linii.

Jeden z najlepszych zawodników świata w kwietniu przeszedł operację kolana. Chorwat nie mógł już dłużej odkładać zabiegu przeciążonego stawu - od pewnego czasu zmagał się z przewlekłym zapaleniem więzadła rzepki. Jeśli nie poszedłby wówczas pod nóż, prawdopodobnie opuściłby styczniowe mistrzostwa Europy w swojej ojczyźnie. 

Przerwa Duvnjaka dobiega końca. Lewy rozgrywający THW Kiel jest poddawany ostatnim testom i prawdopodobnie w grudniu wspomoże Zebry. Początkowo mówiło się, że Chorwat będzie zdolny do gry już w listopadzie, ale ból po zabiegu był jeszcze zbyt silny i w Kilonii woleli dmuchać na zimne.

- Dziesięć minut w trakcie połowy to realistyczny scenariusz na powrót - twierdzi klubowy lekarz Frank Pries.

THW oczekiwało powrotu Duvnjaka jak kania dżdżu. Bez swojego lidera najbardziej utytułowany niemiecki klub rozczarowuje. W Bundeslidze przegrywał nawet ze średniakami i plasuje się dopiero na siódmej lokacie. W Lidze Mistrzów muszą drżeć o awans do fazy TOP 16, co kilka lat temu brzmiałoby nonsensownie. W roli zastępcy przeciętnie spisuje się na razie Miha Zarabec i w Kilonii liczą głównie na dobre dni Nikola Bilyk. Po powrocie Duvnjak postara się wyprowadzić Zebry na prostą.

ZOBACZ WIDEO Maciej Makuszewski: Zabrakło wszystkiego po trochu
 

< Przejdź na wp.pl