WP SportoweFakty

ME 2018: thriller dla Holenderek, Czeszki zebrały lanie od Norweżek, Kim Rasmussen z pierwszym zwycięstwem

Aneta Szypnicka-Staniec

Czwartego dnia mistrzostw Europy duże emocje przyniosło spotkanie Holenderek z Hiszpankami. Walka o punkty toczyła się do końcowej syreny, a ostatecznie z cennego zwycięstwa cieszyły się Oranjes. Po wygrane sięgnęły też Węgierki, Rumunki i Norweżki.

Pojedynek reprezentacji Holandii z zespołem z Hiszpanii był niezwykle ciekawy - nie brakowało w nim fantastycznych zagrań i pięknych bramek, ale też seriami popełnianych pomyłek, nieporozumień, strat, niedokładnych podań czy kompletnie zmarnowanych stuprocentowych sytuacji rzutowych. Walka o zwycięstwo toczyła się jednak do ostatniej syreny, prowadzenie kilkukrotnie przechodziło z rąk do rąk, a ostateczny wynik został ustanowiony rzutem wolnym. 

Doskonałe zawody rozegrała Cornelia Nycke Groot, która rzuciła aż dziewięć bramek i w ogromnej mierze przyczyniła się do zwycięstwa swojego zespołu. Hiszpanki walczyły niezwykle mocno, perfekcyjnie zaczęły drugą część spotkania - błyskawicznie odrobiły trzy bramki straty z pierwszej połowy i po chwili to one wyszły na prowadzenie. Nie udało im się jednak go powiększyć, natomiast Holenderki zmobilizowane przez Groot szybko się przebudziły i walka zrobiła się naprawdę zacięta. 

Takich emocji nie przeżyli natomiast kibice, którzy wybrali starcie Norweżek z Czeszkami. Skandynawki nie pozostawiły rywalkom złudzeń - mecz był wyrównany jedynie przez pierwszy kwadrans, później Heidi Loke i spółka rzuciły sześć bramek z rzędu i praktycznie rozstrzygnęły zawody. Po tym ciosie szczypiornistki z Czech już się nie podniosły, natomiast ich przeciwniczki bez większych problemów powiększały prowadzenie i z dużym spokojem kontrolowały wynik. 

Po zwycięstwie w pierwszym meczu z faworytkami turnieju - Norweżkami, Niemki nie przedłużyły dobrej passy i w swoim drugim pojedynku uległy Rumunkom. Z pokonaniem Chorwatek nie miały żadnego problemu podopieczne Kima Rasmussena - Węgierki. 

ME 2018, wyniki poniedziałkowych spotkań:

GRUPA C

Chorwacja - Węgry 18:24 (9:13)
Najwięcej bramek: dla reprezentacji Chorawcji - Dora Krsnik 8, Ana Debelić 4; dla reprezentacji Węgier - Noemi Harfa, Nadine Schatzl, Anna Kovacs - po 5, Aniko Kovacsics 4.

Holandia - Hiszpania 28:27  (14:11)
Najwięcej bramek: dla reprezentacji Holandii - Cornelia Nycke Groot 9, Lois Abbingh 6, Estavana Polman 4; dla reprezentacji Hiszpanii - Carmen Martin 6, Soledad Lopez Jimenez, Ainhoa Hernandez - po 5, Almudena Rodriguez 4.

Tabela Terminarz

GRUPA D

Niemcy - Rumunia 24:29 (11:14)
Najwięcej bramek: dla reprezentacji Niemiec - Julia Behnke 8, Emily Blok - 3; dla reprezentacji Rumunii - Eliza Buceschi 11, Cristina Neagu 5, Crina-Elena Pintea 4.

Czechy - Norwegia 17:31 (10:20)
Najwięcej bramek: dla reprezentacji Czech - Sarka Marcikova 4, Iveta Luzumova, Marketa Jerabkova - po 3; dla reprezentacji Norwegii - Malin Aune, Heidi Loke - po 6, Veronica Kristiansen 5.

Tabela Terminarz

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Miazga w hicie! Azoty nie zdobyły Orlen Areny
 

< Przejdź na wp.pl