WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: szczypiorniści Sandra Spa Pogoni Szczecin

PGNiG Superliga. Rewolucja w składzie Sandra Spa Pogoni Szczecin

Krzysztof Kempski

W sezonie 2021/2022 PGNiG Superliga Mężczyzn w składzie Sandra Spa Pogoni Szczecin zabraknie w sumie aż 6 zawodników. Do największej rewolucji dojdzie na pozycji bramkarza.

O tym, że w Sandra Spa Pogoni prawdopodobnie nie zagrają już ani Mateusz Gawryś, ani Anton Terekhof informowaliśmy jako pierwsi (więcej o tym tutaj). Teraz te informacje potwierdził sam klub na swojej oficjalnej stronie internetowej.

Gawryś otrzymał propozycję przedłużenia umowy, ale ostateczny wpływ na jego decyzję miały sprawy pozasportowe. Drugi z kolei zdecydował się kontynuować swoją dalszą karierę poza PGNiG Superligą Mężczyzn. Od meczu z Zagłębiem Lubin nie brał udział w spotkaniach Portowców. Nabawił się kontuzji. Obaj jednak doskonale się wymieniali będąc bardzo mocnymi punktami drużyny.

O odejściach Dawida Fedeńczaka oraz Patryka Biernackiego informowaliśmy już wcześniej. Skrzydłowy zasili brązowych medalistów mistrzostw Polski, czyli Azoty Puławy, a rozgrywający będzie próbował swoich sił na zapleczu Bundesligi (więcej tutaj). Dla obu będą to duże wyzwania.

Karierę poza portowym miastem zdecydował się kontynuować Wojciech Matuszak, który w ostatnim czasie był jedynym wyborem Rafała Białego na prawym rozegraniu. To także efekt kontuzji Mateusza Zaremby. W Pogoni grał od 3,5 roku i rozegrał blisko 100 meczów. Przyszedł z Górnika Zabrze.

Ostatnim szczypiornistą, z którym działacze z Grodu Gryfa postanowili się pożegnać jest Bartosz Telenga. Lewoskrzydłowy przegrywał walkę z Dawidem Krysiakiem. Na parkiecie pojawiał się rzadko. Ostatecznie jego dorobek to 10 spotkań, w których zdobył 6 bramek.

Są też pierwsze transfery do klubu. Wzmocnione będzie prawe rozegranie, na którym ma występować Chorwat Matija Starcević. Natomiast z SMS-u Kielce przyjdzie wychowanek CKS-u SMS-u Szczecin, Eliasz Kapela. Pisaliśmy także o nowych bramkarzach. Jednym z nich ma być Tomasz Wiśniewski a drugim Serb Luka Arsenić. A to najprawdopodobniej nie koniec wzmocnień.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera
 

< Przejdź na wp.pl