PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Patryk Rombel i Bartłomiej Bis

Huśtawka nastrojów w kadrze. Powroty i niepokojące wieści

Marcin Górczyński

Dla Bartłomieja Bisa mistrzostwa Europy w piłce ręcznej mogą się już skończyć. Podstawowy obrotowy doznał kontuzji kolana. Pierwsze rokowania nie są zbyt optymistyczne. Do gry gotowi są z kolei trzej izolowani zawodnicy.

- Sprawa nie wygląda optymistycznie dla nas i Bartka, choć czekamy jeszcze na potwierdzenie diagnozy - przyznał trener Patryk Rombel w rozmowie z zprp.pl. Bartłomiej Bis, który ze świetnej strony pokazał się w meczu z Białorusią, po kilku minutach spotkania z Niemcami opuścił plac z grymasem bólu. Obrotowy doznał kontuzji kolana, która od początku wyglądała niepokojąco. 

Wobec słów selekcjonera, wydaje się, że Bis zakończył udział w turnieju. Może go zastąpić Dawid Dawydzik, który spędził kilka dni na izolacji w Polsce i dopiero dołączył do kolegów. Odbył już pierwszy trening z zespołem w Bratysławie, podobnie jak Damian Przytuła, który kilkanaście godzin temu również zakończył izolację. Dwa negatywne wyniki testu miał też Jan Czuwara. Cała trójka może znaleźć się w składzie na mecz z Norwegami. 

O wszystkim zdecydują jednak przedmeczowe testy na obecność koronawirusa. Na rezultat szczególnie czeka Maciej Gębala, oficjalnie uznany za ozdrowieńca, ale po ostatnim teście EHF nie dopuścił go do udziału w spotkaniu z Niemcami. - Niczego nie życzyłbym sobie tak jak powrotu do gry w pełnym zestawieniu - podkreślił Rombel. 

Mecz z Norwegami 20 stycznia, początek o godz. 20.30.


ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Petarda!". Dziurska zachwyciła sieć. Co za ruchy! 

< Przejdź na wp.pl