Materiały prasowe / Hołowczyc Racing / Na zdjęciu: Krzysztof Hołowczyc

Kolejny koszmar Hołowczyca. Dotkliwa kara dla polskiego kierowcy

Łukasz Kuczera

Tegoroczny Rajd Dakar nie układa się po myśli Krzysztofa Hołowczyca. We wtorek Polak notował bardzo dobre czasy, ale otrzymał ponad 30-minutową karę. Powód decyzji sędziów nie jest jeszcze znany. Miał za to poważne konsekwencje dla "Hołka".

Trwa koszmar Krzysztofa Hołowczyca. Wszystko zaczęło się w niedzielę, kiedy to 61-latek próbował uniknąć zderzenia z motocyklistą i trafił w głaz. W jego MINI doszło do urwania koła, a konieczność naprawy terenówki poskutkowała wielogodzinną stratą i końcem marzeń o podium w Rajdzie Dakar. Sam "Hołek" nabawił się też kontuzji, która dawała mu się we znaki na poniedziałkowym etapie.

We wtorek Hołowczyc wyruszył na trasę czwartego etapu jako 25. załoga. Kierowca w barwach AzotoPower pozytywnie zaskakiwał tempem i pokazywał, że pomimo problemów zdrowotnych jest w stanie jechać szybko. W pierwszym punkcie kontrolnym mógł pochwalić się dziesiątym wynikiem. Później "Hołek" nieco spadł w klasyfikacji, ale pozostawał w walce o czołową dziesiątkę.

Niestety, na mecie wtorkowego odcinka okazało się, że sędziowie dopisali do wyniku Polaka aż 31 minut i 50 sekund kary. W efekcie Hołowczyc spadł aż na 36. miejsce w wynikach czwartego etapu. Nie wiadomo, jaki jest powód decyzji stewardów. Po doliczeniu kary strata "Hołka" do najszybszej załogi wyniosła aż 46 minut i 52 sekundy. Gdyby nie ruch sędziów, kierowca zespołu X-Raid byłby sklasyfikowany na 14. lokacie. 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd sędziego. Co on zrobił?! 

Najszybszy we wtorek był Sebastien Loeb. Doświadczony Francuz pokonał drugą część etapu maratońskiego w 2 godziny 36 minut i 2 sekundy. Drugi na mecie Yazeed Al-Rajhi stracił do niego 1 minutę i 8 sekund. Saudyjczyk ma jednak powody do zadowolenia, bo umocnił się na prowadzeniu w "generalce" imprezy. Reprezentant gospodarzy, którzy marzy o pierwszej wygranej w Dakarze, ma teraz 4 minuty i 29 sekund przewagi nad Carlosem Sainzem.

Zawiedziony może być też Nasser Al-Attiyah. Katarczyk przewodził stawce przez znaczną część czwartego etapu, ale zwolnił na ostatnich kilometrach i wygrana przeszła mu koło nosa. Pocieszeniem dla niego może być awans na trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej Dakaru.

Rajd Dakar - samochody - 4. etap - wyniki:

Pozycja Załoga Zespół Czas/strata
1. Loeb-Lurquin Bahrain Raid Xtreme 2:36:02
2. Al-Rajhi-Gottschalk Overdrive Racing +1:08
3. Al-Attiyah-Baumel Bahrain Raid Xtreme +1:22
4. Sainz-Cruz Team Audi Sport +5:08
5. Peterhansel-Boulanger Team Audi Sport +5:59
6. Serradori-Minaudier Century Racing Factory Team +6:56
7. de Mevius-Panseri Overdrive Racing +7:21
8. Zala-Fiuza X-Raid Arijus Team +7:48
9. Vitse-Lefebvre MD Rallye Sport +7:52
10. Prokop-Chytka Orlen Jipocar Team +8:05
***
36. Hołowczyc-Kurzeja X-Raid MINI JCW Team +46:52


Rajd Dakar - samochody - wyniki po 4. etapie:

Pozycja Załoga Zespół Czas/strata
1. Al-Rajhi-Gottschalk Overdrive Racing 15:44:39
2. Sainz-Cruz Team Audi Sport +4:29
3. Al-Attiyah-Baumel Bahrain Raid Xtreme +11:03
4. Moraes-Monleon Toyota Gazoo Racing +19:31
5. Ekstroem-Bergkvist Team Audi Sport +19:42
6. Loeb-Lurquin Toyota Gazoo Racing Baltics +23:50
7. Serradori-Minaudier Century Racing Factory Team +24:20
8. Peterhansel-Boulanger Team Audi Sport +26:56
9. Zala-Fiuza X-Raid Arijus Team +32:52
10. de Mevius-Panseri Overdrive Racing +40:43
***
55. Hołowczyc-Kurzeja X-Raid MINI JCW Team +32:28:09


Czytaj także:
- "Boli całe ciało". Hołowczyc wciąż odczuwa skutki wypadku
- "Zajechał nam drogę". Nowe szczegóły po wypadku Polaków

< Przejdź na wp.pl