Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Adam Tomiczek

Rajd Dakar. Zaliczył upadek i jest mocno poobijany. Adam Tomiczek czeka na opinię lekarza

Piotr Bobakowski

Największym pechowcem w polskiej ekipie podczas środowego etapu Rajdu Dakar był Adam Tomiczek. Motocyklista Orlen Team miał groźnie wyglądający wypadek.

Czwarty etap tegorocznego Rajdu Dakaru okazał się pechowy dla motocyklisty Adama Tomiczka. Zawodnik Orlen Team kilka kilometrów przed metą najechał na kamień ukryty w piasku i przewrócił się na plecy. Na szczęście, zdołał się pozbierać i w wolnym tempie ukończył odcinek (na 38. miejscu).

Dalszy udział Tomiczka w tegorocznym Rajdzie Dakar stoi jednak pod dużym znakiem zapytania. W czwartek motocyklista w porozumieniu z lekarzem podejmie ostateczną decyzję.

"Pod koniec dzisiejszego etapu zaliczyłem poważny upadek. Mocno poobijany dotarłem na biwak ze sporą stratą czasową do czołówki. Kończę na 38 miejscu. Jutro podejmę decyzje o dalszym udziale w tegorocznej edycji" - poinformował Tomiczek na Instagramie.

ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Rajd Dakar a życie rodzinne. Wszystko da się poukładać 

Polska Agencja Prasowa podała, że wstępne badania wykluczyły wprawdzie złamania, ale na nerkach sportowca pojawił się duży krwiak. Tomiczek zapowiedział, że jeżeli nie będzie w stanie w pełni kontrolować motocykla, to sam zrezygnuje z udziału w rajdzie dla własnego bezpieczeństwa.

ZOBACZ: Rajd Dakar. Quady. Problemy Rafała Sonika. Polak wypadł poza podium >>

Polak w klasyfikacji generalnej jest 26. Maciej Giemza plasuje się na 21. pozycji. Liderem wśród motocyklistów pozostaje Amerykanin Ricky Brabec przed Kevinem Benavidesem i Jose Ignacio Cornejo (WIĘCEJ TUTAJ).

< Przejdź na wp.pl