Puchar CEV kobiet: Przypieczętować awans - zapowiedź meczu GEA Happel Amigos Zoersel - Atom Trefl Sopot
Atomówki w czwartek rozegrają rewanżowe spotkanie z ekipą [tag=47429]Gea Happel Amigos Zoersel[/tag]. W zeszłym tygodniu sopocianki pewnie pokonały belgijski zespół i zamierzają powtórzyć ten wyczyn.
W pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu CEV z dobrej strony pokazały się wszystkie zawodniczki polskiej drużyny. Anna Kaczmar, która wybiegła na boisko w wyjściowej "szóstce" zaprezentowała się znakomicie. Precyzyjnie rozgrywała piłkę do koleżanek gubiąc blok rywalek i wprowadzając niepewność w poczynania Belgijek.
Najbardziej zadowolona z tak znakomitego występu PGE Atomu Trefla Sopot była Charlotte Leys, która nie mogła się doczekać, by zagrać przeciwko siatkarkom ze swojego kraju. - W tym momencie skupiamy się na rewanżowym spotkaniu 1/8, które rozegramy za tydzień w Belgii. Musimy pamiętać, że w czwartek brakowało w ich składzie dwóch zawodniczek: libero oraz najlepszej przyjmującej. Oczywiście jesteśmy faworytem i musimy przypieczętować awans do kolejnej rundy. W kolejnej fazie najprawdopodobniej spotkamy się z bardzo silnym włoskim przeciwnikiem (Imoco Volley Conegliano- przyp.red.). Ale nie wybiegajmy za bardzo w przyszłość (śmiech). Z każdym kolejnym meczem najważniejsze jest, abyśmy udoskonalały naszą grę. Każdy rozegrany set, czy mecz działa na naszą korzyść jeśli chodzi o budowanie zespołu – mówiła po pierwszym meczu w europejskich rozgrywkach zawodniczka.
Gea Happel Amigos Zoersel jest teraz w trudnej sytuacji, a szanse klubu na awans do kolejnej rundy są nikłe. Jeśli niderlandzkie siatkarki chcą zachować jakiekolwiek perspektywy na przedłużenie walki o przejście do kolejnej fazy to musiałyby w czwartek rozegrać niesamowity mecz. Ta młoda ekipa ma w sobie potencjał, ale czy będzie w stanie zagrozić podopiecznym Lorenzo Micelliego tego nie wiemy. Na pewno będzie walczyć do końca ku uciesze swojej i kibiców, którzy będą dopingować zespół, ale zawodniczki mają przed sobą niezwykle trudne zadanie do wykonania.
Duże nadzieje na lepszy występ są wiązane z powrotem do zespołu Katrien Gielen i Lise Schuerwegen. Przyjmująca i libero są ważnymi postaciami swojego teamu, ale ze względów zdrowotnych nie były w stanie wystąpić w poprzednim starciu. Ich rekonwalescencja przynosi efekty, ale nie wiadomo, czy siatkarki będą gotowe do gry. Bez tej dwójki szanse na wyrównaną grę z Atomówkami są niewielkie, jednakże Belgijki są waleczne, co już nie raz pokazały, a dodatkowego animuszu będzie im dodawał atut własnego boiska i wsparcie kibiców na trybunach.
Polsko-belgijskie starcie zadecyduje o tym, kto dołączy do ćwierćfinalistów Pucharu CEV. Atomówki będą robiły wszystko, co w ich mocy, by wygrać ten mecz, ale wiedzą, że na swoim terenie ich rywalki będą groźniejsze. Kto awansuje do ¼ finału dowiemy się niedługo.
Gea Happel Amigos Zoersel - PGE Atom Trefl Sopot / czwartek, 18.12.2014, godz. 20:30