WP SportoweFakty / Kacper Kolenda

PGE Skra - ONICO AZS PW: w Bełchatowie bez zmian, gospodarze zwycięscy

Dominika Pawlik

PGE Skra Bełchatów pokonała w trzech setach ONICO AZS Politechnikę Warszawską. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Srećko Lisinac.

Środowe spotkanie w Bełchatowie poprzedziła krótka uroczystość. Włodarze klubu uhonorowali Andrzeja Wronę, który spędził w PGE Skrze Bełchatów trzy sezony. Środkowy, jak każdy były zawodnik, został ciepło przywitany przez kibiców.

Philippe Blain nie zaskoczył wyjściową szóstką, mecz w kwadracie rozpoczął Bartosz Kurek. Na początku spotkania największe znaczenie miała zagrywka. Dobrą serię zaliczył Michał Winiarski i przy stanie 8:4 o czas poprosił już Jakub Bednaruk. Gospodarze utrzymywali przewagę, ale Inżynierowie starali się skracać dystans po dobrych atakach Michała Filipa oraz Andrzeja Wrony. 

W końcu atakujący Politechniki zaczął popełniać łatwe błędy, a PGE Skra prowadziła już czterema punktami. Na parkiecie pojawili się Łukasz Łapszyński i Paweł Mikołajczak. Ta zmiana jednak na niewiele się zdała, bełchatowianie przewagi nie stracili i zapisali na swoim koncie premierową odsłonę. 

Po zmianie stron walka toczyła się punkt za punkt, żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć. W drugiej połowie seta inicjatywę przejęli goście i to oni wypracowali sobie pierwszą piłkę setową. Posłany jednak na potrójny blok Mikołajczak nie sprostał zadaniu. Inżynierowie nie wykorzystali jeszcze dwóch szans i wtedy sprawy w swoje ręce wziął Mariusz Wlazły. Łapszyński nie skończył ataku, choć dostał dobrą piłkę od Pawła Zagumnego i takiej okazji nie zmarnował Srećko Lisinac.

ZOBACZ WIDEO: Tego rekordu Polski nie pobito już od 36 lat. "Strasznie mnie to kręci"
 

Dobrze powrócili do meczu po 10-minutowej przerwie bełchatowianie, od razu odskakując przeciwnikom. Ci jednak nie zamierzali zawieszać broni i wykorzystali nieporozumienie po stronie gospodarzy, by chwilę później zablokować atak Wlazłego. 

Czas na życzenie francuskiego szkoleniowca PGE Skry przyniósł efekty. Nicolas Uriarte posyłał dobre piłki swoim kolegom, dzięki temu, że umiejętnie przyjmował Nikołaj Penczew. Właściwym ruchem okazało się wprowadzenie Artura Szalpuka, dzięki czemu bełchatowianie przypieczętowali zwycięstwo, wygrywając trzeciego seta. 

Politechnika w Bełchatowie nie wygrała od sezonu 2009/2010, wówczas Inżynierowie zwycieżyli w tie-breaku.

PGE Skra Bełchatów - ONICO AZS Politechnika Warszawska 3:0 (25:20, 30:28, 25:22)

PGE Skra: Lisinac, Wlazły, Kłos, Uriarte, Winiarski, Penczew, Milczarek (libero) oraz Kurek, Szalpuk.

AZS PW: Kowalczyk, Zagumny, Wrona, Samica, Filip, Kwolek, Olenderek (libero) oraz Łapszyński, Mikołajczak.

MVP: Lisinac (PGE Skra).

< Przejdź na wp.pl