WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Michał Kubiak

Michał Kubiak odniósł się do krytycznych słów prezesa PZPS

Ola Piskorska

Po meczu na PGE Narodowym prezes PZPS Jacek Kasprzyk oświadczył, że sztab reprezentacji Polski dostaje od niego "żółtą kartkę". Te słowa dwa dni później skomentował kapitan Biało-Czerwonych Michał Kubiak.

Na inaugurację ME 2017 Polacy w niezbyt dobrym stylu przegrali z reprezentacją Serbii. Mało było w tym spotkaniu walki po stronie Biało-Czerwonych i Plavi nie mieli problemu z odniesieniem zwycięstwa w trzech setach. 

Wiele po tym spotkaniu na PGE Narodowym spadło krytycznych uwag na polskich siatkarzy i sztab drużyny narodowej. Trenerom zarzucano, że nie reagowali odpowiednio szybko zmianami na coraz gorszy rezultat. Prezes PZPS Jacek Kasprzyk w rozmowie z telewizją Polsat wprost powiedział, że jego zdaniem trenerzy przespali to spotkanie i dostają od niego "żółtą kartkę". 

Po drugim meczu turnieju i zwycięstwie nad Finlandią w  do tej krytyki odniósł się kapitan zespołu. 

- Nie chciałbym komentować słów pana prezesa Kasprzyka. On jest wolnym człowiekiem i może mówić, co chce. Tym bardziej, że jest także szefem tego wszystkiego, co się tu dzieje - oświadczył Michał Kubiak

Dodał również, że jego zdaniem nie jest zadaniem zawodników komentowanie tego rodzaju wypowiedzi. - To nie jest moja rola, żeby oceniać słowa prezesa PZPS. My jesteśmy tu od tego, żeby grać i mam nadzieję, że będziemy grać tak jak w meczu z Finlandią albo lepiej - zakończył doświadczony siatkarz.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Z Finami zagraliśmy mądrze
 

< Przejdź na wp.pl