Najlepsi skoczkowie świata w weekend rywalizują w Lake Placid. Dla polskich zawodników była to okazja do spotkania się z liczną Polonią. Ta przygotowała skoczków gromkim... "sto lat".
Stawili się fani z USA, ale także z Madrytu. Spotkanie rozpoczęło się od przedstawienia całego sztabu szkoleniowego i pierwsze pytanie dotyczyło tego, ile tatuaży ma Thomas Thurnbichler? Okazało się, że trener na łydce ma tatuaż związany z Krakowem i Polską.
Skoczkowie przedstawieni zostali w kolejności od tego, kto ma najmniej followersów do tego, który ma najwięcej. Zacznijmy od końca, bo - tradycyjnie - show skradł Piotr Żyła (407 tys. followersów na Instagramie). "Wewiór" dostał pytanie: "Gdybyś nie był skoczkiem, kim byś był?". Żyła wziął mikrofon i szybko rozbawił publikę. - Pewnie strażakiem - wypalił Żyła, wywołując salwy śmiechu. - Dlaczego? Bo tak - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!
Żyła został też zapytany o zmiany stref czasowych i próby dostosowania się do nich. Niedawno zawodnicy rywalizowali w Japonii, a teraz przyszedł czas na USA. - Tak nas rzucają - to tu, to tam. Czasem się da, a czasem się nie da. Trzeba mieć dobre sposoby na to, by się szybko aklimatyzować - odparł.
O czym mówili inni skoczkowie? Jan Habdas miał okazję odpowiedzieć na pytanie, ile ma par butów. 19-latek nie wahał się z odpowiedzią. - 15 par. Jak na chłopaka, to dość nietypowe - odparł, dodając, że Ryoyu Kobayashi też kolekcjonuje buty i miewa ciekawe modele.
Tomasz Pilch jest kibicem FC Barcelona i nie ma wątpliwości, że jego ulubiony zespół może wygrać w tym sezonie lidze, a w przypadku Pawła Wąska został poruszony temat driftowania.
Z kolei Dawid Kubacki został zapytany o to, czy czuje się spełniony? Z sali słychać było: "syna!". Skoczek ze spokojem odpowiedział, że "wszystko w swoim czasie", a następie wyliczył, że może jeszcze zdobyć Kryształową Kulę czy kilka innych trofeów.
Show Piotra Żyły od 22:15:
Eliminacje rozpoczną się o godzinie 14:30 czasu polskiego. Później, o 16:00, wystartuje konkurs indywidualny. To nie będzie jednak koniec skakania w sobotę, bowiem na 23:00 czasu polskiego wyznaczono pierwszy w historii Pucharu Świata konkurs duetów.
Na liście do kwalifikacji jest sześciu Polaków: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Jan Habdas i Tomasz Pilch.
Czytaj też:
Komplikacje w Lake Placid. Trener polskich skoczków zabrał głos
Adam Małysz twierdzi, że Kamil Stoch lata zbyt wolno. "Trzeba odciąć głowę, żeby tułów mógł skakać"