W Bischofshofen ciągle pada śnieg. Jest jednak szansa na rozegranie konkursu TCS
Prognozy pogodowe na niedzielę mówią wprawdzie o obfitych opadach śniegu w Bischofshofen, ale organizatorzy liczą na to, że nie powtórzy się śnieżny chaos z soboty.
Organizatorzy ostatniego konkursu Turnieju Czterech Skoczni, ma odbyć się w niedzielę w Bischofshofen, z pewnym niepokojem - ale też z umiarkowanym optymizmem - patrzą na prognozy pogodowe. Wykresy pokazują, że w ośrodku narciarskim w kraju związkowym Salzburg przez cały dzień może padać śnieg. Potwierdza to nasz wysłannik do Austrii, Grzegorz Wojnarowski. - Na razie rzeczywiście pada obficie - przekazał nam o godzinie 11:25
Najmniejszy opad spodziewany jest jednak w godzinach 13-17, kiedy to zaplanowano rywalizację na skoczni im. Paula Ausserleitnera. O 13:30 ma odbyć się jedna seria treningowa, a po niej mają rozpocząć się kwalifikacje. Start pierwszej serii konkursowej przewidziany jest na godz. 17:00 (bez systemu KO, według zasad obowiązujących w Pucharze Świata).
"W Bischofshofen nie przestaje padać ani na sekundę" - napisał w niedzielny poranek na Twitterze dziennikarz Eurosportu, Kacper Merk.
W sobotę intensywne opady śniegu kompletnie sparaliżowały treningi i kwalifikacje. Na dodatek, do ubijania śniegu na zeskoku skoczni dostępny był tylko jeden ratrak. Dwa kolejne dojechały dopiero w nocy z soboty na niedzielę - więcej TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Southampton remisuje z Derby. Bednarek na ławce [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)