PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: nieliczni kibice podczas konkursu drużynowego inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata

PŚ w Wiśle. Polscy kibice zaskoczyli niemieckich skoczków. Nie spodziewali się takiego widoku

Mateusz Domański

Polscy kibice robią wszystko, by być jak najbliżej skoczków narciarskich. Starają się obejść przepisy, które nie pozwalają na ich obecność na trybunach. Patentem i determinacją fanów zaskoczeni byli skoczkowie z Niemiec.

- Za płotem było około 100 osób, to coś fajnego - mówił w niedzielę mistrz olimpijski Andreas Wellinger, cytowany przez faz.net. Oczywiście w ten sposób zwrócił uwagę na polskich kibiców, którzy zgromadzili się w sobotę wzdłuż płotu przy skoczni w Wiśle, by śledzić drużynowe zmagania skoczków.

Wspomniany serwis obszerniej opisuje postawę polskich miłośników skoków narciarskich. Zaznaczono, że kibice nie przejmują się zasadami wprowadzonymi w odpowiedzi na koronawirusa. "Po raz kolejny zasłużyli na to, by nazywać ich szczególnie szalonymi" - czytamy w materiale.

Zgromadzonych fanów przy płocie zauważył również Karl Geiger, który był w sobotę jednym z mocniejszych ogniw niemieckiej drużyny.

- Widziałem ich i szczerze mówiąc, pomyślałem, że to naprawdę fajne - przyznał, cytowany przez faz.net. - Oczywiście jest to też trochę wątpliwe w czasach epidemii koronawirusa. Nie można nikogo wpuścić na trybuny, więc fani znaleźli inny sposób i stanęli obok - dodał.

Niemieccy skoczkowie zaskoczeni byli takim widokiem. Jednocześnie podkreślają, że zaangażowanie kibiców jest niesamowicie ważne i to właśnie ten czynnik napędza sportowców.

Czytaj także:
> Krew, strach, zdezorientowanie - Wisła zamarła po upadku Piotra Żyły
> Simon Ammann zdradził, kiedy zakończy karierę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalne uderzenie na polu golfowym. Nagranie jest hitem
 
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl