PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: Kamil Stoch

69. Turniej Czterech Skoczni. Statystyki przemawiają za Kamilem Stochem

PS

Nadchodzą kluczowe rozstrzygnięcia 69. Turnieju Czterech Skoczni. Czy konkurs w Bischofshofen może wywrócić jego klasyfikację? Sprawdziliśmy, co mówią statystyki.

Kamil Stoch jest na najlepszej drodze do trzeciego w karierze zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni. Polak triumfował w niedzielnym konkursie w Innsbrucku i nie tylko odrobił starty do prowadzącego Halvora Egnera Graneruda, ale zbudował nad nim ponad 20-punktową przewagę. Między Stochem a Norwegiem jest jeszcze Dawid Kubacki, który do kolegi z kadry traci 15,2 punktu. 

Za Stochem przemawia nie tylko rosnąca z konkursu na konkurs dyspozycja i olbrzymie doświadczenie, ale też statystyki. Jeśli bowiem zajrzymy w przeszłość Turnieju Czterech Skoczni, w XXI wieku tylko raz zdarzyło się, że skoczek, który prowadził w turnieju po konkursie w Innsbrucku, ostatecznie nie sięgnął po Złotego Orła. 

Zresztą w ten jeden przypadek "zamieszany" był Kamil Stoch. To właśnie on w 2017 roku zajmował drugie miejsce w TCS przed konkursem w Bischofshofen i do prowadzącego Daniela Andre Tandego tracił zaledwie 1,7 punktu. W decydujących zmaganiach Tande zupełnie się rozsypał - zajął dopiero 26. miejsce i spadł na trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej turnieju. A Stoch wykorzystał potknięcie rywala i sięgnął po Złotego Orła. 

We wszystkich pozostałych przypadkach w XXI wieku, za każdym razem w TCS triumfował skoczek, który do konkursu w Bischofshofen przystępował jako lider. Warto jeszcze wspomnieć sezon 2005/06, kiedy przed finałowymi zawodami Jakub Janda o dwa punkty wyprzedzał Janne Ahonena. W Bischofshofen Fin pokonał Czecha dokładnie taką różnicą i obaj - ex aequo - stanęli na najwyższym stopniu podium.

Miejmy nadzieję, że Stoch podtrzyma powyższe statystyki. Przekonamy się o tym już  w środę (6 stycznia). 

Sprawdź klasyfikację 69. Turnieju Czterech Skoczni >>

Czytaj także:
- 69. Turniej Czterech Skoczni. Wielkie nazwiska rozpływają się nad Kamilem Stochem. "Uczta dla oczu"
- Granerud i jego partnerka otrzymali mnóstwo wiadomości od polskich fanów. "Przekroczyli granicę"

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy? 
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl