PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Andrzej Stękała

PŚ w Zakopanem. Twitter rozgrzany po konkursie. "Żal mi Andrzeja Stękały"

PS

Reprezentacja Polski zajęła drugie miejsce w sobotnim konkursie drużynowym w Zakopanem. Biało-Czerwoni byli blisko zwycięstwa, ale słabszy skok przytrafił się Andrzejowi Stękale. "Został puszczony na stracenie" - czytamy na Twitterze.

Cóż to był za emocjonalny rollercoaster w konkursie drużynowym w Zakopanem. Biało-Czerwoni prowadzili niemal przez całe zawody. Wydawało się, że są na autostradzie do zwycięstwa, bo po sześciu skokach mieli blisko 30 punktów przewagi nad drugą Austrią. Tymczasem Andrzej Stękała w drugiej próbie skoczył tylko 115,5 metra, trafiając przy tym na trudne warunki. Po tej próbie Polacy spadli na drugie miejsce i na takim też zakończyli rywalizację. 

"Bardziej od straconego pierwszego miejsca żal mi Andrzeja Stękały" - napisał na Twitterze redaktor naczelny Wprost, Robert Feluś. 

Michał Chmielewski nie miał natomiast wątpliwości, że tak słaby skok to nie wina Stękały. "Andrzej Stękała został puszczony na stracenie. Nad zeskokiem przy tym wietrze nie miał szans. Może się mylę, pewnie nie znam, ale wydaje mi się, że w takich warunkach nie powinien jechać nikt z ekip walczących o wygraną" - czytamy na jego profilu. 

Natura skoków narciarskich nieraz już dała się we znaki skoczkom i zagrała na nerwach polskim kibicom. Niestety namieszała również w sobotę. "Skoki narciarskie są naprawdę nieprzewidywalne. Jeden skok zaważył o stracie miejsca na czele" - napisał dziennikarz skijumping.pl, Piotr Bąk. 

W niedzielę skoczków czeka konkurs drużynowy. Polscy kibice wierzą, że będzie to jeszcze lepszy dzień dla naszych skoczków. "Bardzo dobry konkurs w wykonaniu Polaków! Szkoda Andrzeja, bo niestety nie miał możliwości odlecieć w tych warunkach. Jutro na pewno będzie lepiej i powalczymy o indywidualne podium, a może nawet o zwycięstwo" - napisał na Twitterze Adrian Wantowski. 

Początek niedzielnego konkursu o godzinie 16:00.

ZOBACZ WIDEO: PŚ w Zakopanem. Andrzej Stękała zaskoczony przez dziennikarza. "To było głupie pytanie" 
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl