Marcin Najman przekroczył granicę żenady? Przemysław Saleta pokazał dowody
Przemysław Saleta wiele lat temu zgubił mistrzowski pas. Po latach odkrył, że ma go w swojej gablocie... Marcin Najman. "Czy dla tego człowieka jest jakaś granica żenady?!" - pyta były pięściarz.
Marcin Najman ostatnio nie ma najlepszej passy. Z organizacji Fame MMA został dyscyplinarnie wyrzucony po kuriozalnych scenach w walce z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. To efekt złamania zasad bokserskich, a następnie próbę pobicia rywala już po dyskwalifikacji.
"El Testosteron" jednak nie widzi w tym nic złego, co daje do zrozumienia w swoich internetowych wypowiedziach. Jeden z jego filmów dotarł do Przemysława Salety, który dokonał sensacyjnego odkrycia.
Najman wypowiadał się na tle gabloty ze swoimi trofeami. Okazuje się, że 41-latek chwali się nie swoim pasem. Lata temu zgubił go Saleta, który nie kryje oburzenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tyson Fury trenował na worku i nagle... Zobacz, co tam się wydarzyło!
"Zastanawiam się, czy dla tego człowieka jest jakaś granica żenady?! Podczas wywiadu z domu, w tle, widać pas IBO International, który zdobyłem w 1999 roku w walce z Asmirem Vojnoviciem" - pisze zaskoczony Saleta.
Skąd u Najmana wziął się pas innego pięściarza? W przeszłości był on bliskim przyjacielem Salety. Z czasem zostali wrogami, gdy wyszło na jaw, że "El Testosteron" ma romans z żoną Przemysława.
"Pas, podobnie jak mnóstwo innych rzeczy, zostawiłem u niego na przechowanie (kolegowaliśmy się wtedy) przed wyjazdem do USA w 2005 r. A po powrocie nie miałem już z nim kontaktu... Chyba, że w międzyczasie Marcin zdobył pas IBO, a ja to przegapiłem..." - tłumaczy Saleta.
Najman i Saleta dwa razy spotkali się w ringu. Za pierwszym razem walka odbywała się w formule MMA i "El Testosteron" przegrał przez poddanie. Rewanż zorganizowano na zasadach K-1 i zwycięzca był ten sam, a Najman tym razem z powodu kontuzji nie był w stanie kontynuować walki.
Marcin Najman już nigdy nie zawalczy? Specjalna akcja gwiazd Fame MMA >>
Marcin Najman nie powiedział jeszcze ostatniego słowa! Szumna zapowiedź >>
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.