Twitter / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek znów to zrobiła. Ten napis mówi wszystko

Robert Czykiel

Iga Świątek przełamała klątwę Australian Open i po raz pierwszy w karierze awansowała do ćwierćfinału. Co tym razem polska tenisistka napisała na kamerze?

Iga Świątek pokazała moc w IV rundzie Australian Open. Polska tenisistka w pewnym momencie była w bardzo trudnej sytuacji, ale ostatecznie wyeliminowała Soranę Cirstea po trzysetowym boju (5:7, 6:3, 6:3). Nasza rodaczka teraz czeka na ćwierćfinałowe starcie z Kaią Kanepi.

To już tradycja, że Świątek po wygranych spotkaniach bierze w dłoń marker i pisze coś na kamerze. Po poprzednim meczu z Darią Kasatkiną napisała, że "czas na ustanowienie nowego personalnego rekordu w Australian Open". Jak już wiemy, słowa dotrzymała.

20-latka w dotychczasowej karierze w australijskim turnieju wielkoszlemowym odpadała w IV rundzie. W końcu ma upragniony ćwierćfinał. Co napisała z tej okazji?

"To było stresujące. Do ćwierćfinału. Dziękuję!" - przeczytaliśmy po wygranej z Cirstae.

Oficjalny profil turnieju podsumował słowa Polki, pisząc, że "uczciwość popłaca". To nawiązanie do tego, że Świątek obiecała pobicie personalnego rekordu i słowa dotrzymała.

Po zwycięstwie polały się łzy. Iga Świątek wyjaśniła swoją reakcję >>

Iga Świątek już zarobiła fortunę. Kwota działa na wyobraźnię >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"
 
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl