Tokio 2020. Kolejny medal dla Chin. Wielka dominacja

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Gong Lijiao
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Gong Lijiao

Gong Lijiao zdobyła złoty medal igrzysk olimpijskich w pchnięciu kulą, a Chiny powiększyły i tak już bardzo okazały dorobek.

[tag=75455]

Gong Lijiao[/tag] już w kwalifikacjach do finału pchnięcia kulą pokazała wielką moc i ustawiła się w roli faworytki do złota. W samym finale nie miała sobie równych. Już w pierwszej kolejce uzyskała 19,95 m i wyszła na prowadzenie. Jak się okazało, nie oddała go do samego końca.

A jakby tego było mało, w szóstej kolejce popisała się pchnięciem na 20,58 m, czym ustanowiła swój nowy rekord życiowy. O dominacji Lijiao najlepiej świadczy fakt, że srebrna medalistka, Raven Saunders, osiągnęła wynik gorszy o 79 centymetrów.

Brąz wywalczyła reprezentantka Nowej Zelandii, Valerie Adams (19,62 m).

Polki, Paulina Guba i Klaudia Kardasz, udział w tej konkurencji zakończyły na kwalifikacjach.

Wyniki finału pchnięcia kulą:
1. Lijiao Gong (Chiny) 20,58 m
2. Raven Saunders (USA) 19,79 m
3. Valerie Adams (Nowa Zelandia) 19,62 m

Czytaj także:
Tokio 2020. Mistrz olimpijski odpuścił. Powód jest jasny
Tokio 2020. Z kim siatkarze zagrają w ćwierćfinale? Sprawa nie jest przesądzona

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"

Źródło artykułu: