WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak

Żużel. Skupiają się na przypieczętowaniu awansu. "Stać nas na dobry wynik z każdym"

Konrad Cinkowski

Siedem punktów Jakuba Miśkowiaka w niedzielnym meczu we Wrocławiu miało swoją cegiełkę w tym, że zielona-energia.com Włókniarz do rewanżu z Betard Spartą przystąpi z minimalną, ale jednak przewagą.

Jakub Miśkowiak bardzo dobrze wszedł w niedzielne ściganie na Stadionie Olimpijskim. Po dwóch seriach startów miał na swoim koncie komplet zwycięstw. Zawodnik nie ukrywa, że pomogła mu w tym próba toru.

- Wyjechałem dwukrotnie z innymi ustawieniami, wiedziałem od samego początku, co muszę założyć. Potem delikatne korekty i kolejne 3 punkty - powiedział w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.

Później było już gorzej, bo przy nazwisku mistrza świata do lat 21 pojawiły się dwa zera i później występ został zwieńczony jedynką. - Gdzieś mi uciekły te ustawienia, popełniliśmy za dużo błędów wraz z teamem. 7 punktów to jednak niezły wynik - patrzymy z optymizmem w przyszłość i skupiamy się na przypieczętowaniu awansu - dodał.

Częstochowska drużyna jest krok od tego, by zameldować się w półfinale PGE Ekstraligi. Lider formacji młodzieżowej w ekipie Lecha Kędziory nie ukrywa, że nie ma dla nich znaczenia, z kim się zmierzą w kolejnym etapie rozgrywek. - Stać nas na dobry wynik z każdym i z takim nastawieniem podejdziemy do kolejnych rywali, niezależnie od tego, kim będą.

Czytaj także:
Kibice Apatora wyzywali Holdera
Narzeka na organizatorów Grand Prix i odsyła ich... na Węgry

ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak wskazał najlepszego trenera w PGE Ekstralidze! "Wytrzymał ciśnienie"
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl