WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Oskar Polis

Żużel. Kolejarz Opole bez licencji. Prezes klubu tłumaczy

Szymon Michalski

Towarzystwo Sportowe Kolejarz Opole nie otrzymało licencji na sezon 2023. Zdziwiony decyzją Zespół ds. Licencji jest prezes klubu, Zygmunt Dziemba.

Informacja o nieprzyznaniu licencji dla klubu z Opola była niemałym zaskoczeniem nie tylko dla kibiców, ale również dla działaczy OK Bedmet Kolejarza

- Czekamy na wyjaśnienie, dlaczego została podjęta taka decyzja - mówi nam prezes Kolejarza Opole. - Musimy poczekać, sami jesteśmy tym zdziwieni. Nie zalegamy żadnych pieniędzy zawodnikom. Być może po prostu za późno wysłaliśmy dokumenty od księgowego i to jest powód nieprzyznania nam licencji - dodaje Zygmunt Dziemba.

- Kibice w Opolu mogą spać spokojnie, na pewno otrzymamy licencję. Napiszemy odwołanie i wszystko się wyjaśni. Jeszcze raz podkreślę, że wszyscy zawodnicy są spłaceni. Jesteśmy w kontakcie z GKSŻ. Na pewno będziemy musieli dostarczyć odpowiednie dokumenty i dostarczymy je. Najpierw jednak musimy dowiedzieć się, o co chodzi. W ostatnich dniach GKSŻ otrzymała faktury potwierdzające to, że zawodnicy otrzymali swoje pieniądze - kontynuuje prezes opolskiego klubu.

ZOBACZ Fredrik Lindgren jasno wskazuje cel Motoru Lublin na sezon 2023!
 

- Nie ma się czym martwić. Zastanawiam się tylko, dlaczego GKSŻ nie skontaktowała się z nami w tej sprawie wcześniej, żeby po prostu powiedzieli nam, co mamy dosłać. Wszystko jednak zostanie wyjaśnione - zakończył Zygmunt Dziemba.

Dodajmy, że OK Bedmet Kolejarz Opole nie jest jedyną drużyną, która nie otrzymała licencji na sezon 2023. W podobnym położeniu jest pierwszoligowe Zdunek Wybrzeże Gdańsk, a do procesu licencyjnego w ogóle nie przystąpił KS Polonia Piła.

Zobacz także:
Zielona Góra była w szoku po tym co zrobił
Wigilia Unii Leszno bez Romana Jankowskiego
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl