WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Robert Lambert

Żużel. Dawni zawodnicy zatrzymają Motor? Lublinianie nie mogą się pomylić

Konrad Mazur

Platinum Motor Lublin musi zrehabilitować się po ostatniej porażce. Mistrzowie Polski potrzebują punktów, które gubią na wyjazdach. A czy FNS KS Apator Toruń pokusi się o coś więcej? Postarają się o to byli zawodnicy Motoru.

Lublinianie w ostatnim czasie byli na ustach całej żużlowej Polski, chodzi oczywiście o niespodziankę in minus jaka wydarzyła się w Grudziądzu. Mistrzowie Polski doznali druzgocącej porażki z ostatnim zespołem w tabeli, ZOOleszcz GKM-em Grudziądz 34:56. O ile przegraną można by przyjąć, ale strata punktu bonusowego i styl w jakim drużyna jechała, powinien dać klubowi wiele do myślenia. 

Fredrik Lindgren i Jarosław Hampel, którzy mają ogromne doświadczenie z torów całej Europy, w ogóle nie przypominali swoich najlepszych wersji. Ich rola dla zespołu pod nieobecność kontuzjowanego Dominika Kubery jest jeszcze większa, a brak punktów z ich strony oznacza porażki drużyny. Tak było w Toruniu oraz w Grudziądzu. 

Z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń nie ma już miejsca na błędy. Jeśli ekipa Jacka Ziółkowskiego i Macieja Kuciapy liczy na drugie miejsce na koniec rundy zasadniczej, nie może najbliższego pojedynku przegrać. Lublinianie męczą się na wyjazdach, ale u siebie ich siła jest znacznie większa. 

ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek o swoich problemach. "Straszny moment życia i kariery"
 

Apator Toruń przystępuje do najbliższego pojedynku podbudowany. Torunianie wyrwali Koziołkom ligowe punkty na Motoarenie kilka tygodni temu i wygrali 46:44. To mała przewaga w kontekście bonusa, ale jest o co walczyć. 

W 2023 roku niesamowitą formą imponuje Emil Sajfutdinow, który jest obecnie drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w PGE Ekstralidze. Średnia na bieg 2,447 pokazuje, że roczna przerwa w ogóle nie zrobiła na nim wrażenia. Jego pojedynki z Bartoszem Zmarzlikiem powinny być główną atrakcją niedzielnego spotkania. 

W Lublinie pojawi się też Wiktor Lampart. Jeszcze do niedawna młody żużlowiec świętował największe sukcesy w karierze właśnie z ekipą z Lublina. Po skończonym wieku juniora zabrakło dla niego miejsca w składzie i powędrował on do Torunia, gdzie nie bryluje zdobyczami punktowymi. W niedzielę spróbuje wykorzystać wiedzę i doświadczenie wyniesione z lubelskiego toru zgromadzone przez pięć sezonów. 

Mówiąc o Lublinie i Toruniu nie można zapomnieć o Robercie Lambercie, który swoje pierwsze kroki w Polsce stawiał właśnie w Kozim Grodzie. Torunianie mogą sprawić sporą niespodziankę i wykorzystać słabości lublinian, jednak potrzebna jest im też dobra dyspozycja Patryka Dudka, który powoli wychodzi z kryzysu. Nieco gorszą średnią od byłego wicemistrza świata ma Paweł Przedpełski, którego dobry dorobek przydał by się 11 czerwca przy Alejach Zygmuntowskich. 

Awizowane składy:

For Nature Solutions KS Apator Toruń:
1. Patryk Dudek
2. Paweł Przedpełski
3. Robert Lambert
4. Wiktor Lampart
5. Emil Sajfutdinow
6. Krzysztof Lewandowski
7. Mateusz Affelt

Platinum Motor Lublin:
9. Jarosław Hampel
10. Jan Rachubik
11. Jack Holder
12. Fredrik Lindgren
13. Bartosz Zmarzlik
14. Mateusz Cierniak
15. Kacper Grzelak

Początek spotkania: 19:15
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Maciej Głód
Komisarz techniczny: Błażej Demski
Wynik pierwszego spotkania: 46:44 dla Apatora

Zobacz także:
- Nieoczywiści bohaterowie we Wrocławiu. Juniorzy udźwignęli ciężar meczu
- Majstersztyk Thomsena, nieomylny Fajfer i prawie kompletny Vaculik. Wilki były po prostu przeciętne
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl