WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jordan Palin

Żużel. Kolejny uraz głowy mógłby się źle dla niego skończyć. Były zawodnik Apatora mówi "pas"

Konrad Cinkowski

Jordan Palin od najmłodszych lat uchodził za utalentowanego zawodnika. Jego rozwój wyhamowały kontuzje, a ta ostatnia miała również wpływ na przyszłość. Żużlowiec podjął decyzję o zakończeniu kariery.

Jordan Palin ma za sobą kilka występów w barwach KS Toruń w U-24 Ekstralidze. Zawodnik z Wielkiej Brytanii reprezentował zespół z województwa kujawsko-pomorskiego w 2022 roku. W 23 wyścigach zdobył dla Apatora 32 punkty i trzy bonusy, co przełożyło się na średnią biegową 1,522.

W lipcu ubiegłego roku Palin podczas treningu zaliczył fatalny upadek na torze w Manchesterze. Konsekwencje kraksy były na tyle poważne, że więcej na tor w tamtym sezonie już nie wyjechał. Jak się później okazało - także w 2023 roku.

- Miałem krwawienie do mózgu, a także na torze doszło do ataku padaczki. To było przerażające. Po kilku dniach dowiedziałem się o ryzyku, jakie niesie ze sobą ewentualne kolejne uderzenie w głowę. Mogłoby być gorzej. Albo nie miałbym już tyle szczęścia. Kolejny poważny upadek mógł zmienić moje życie - powiedział Palin w rozmowie ze "Speedway Star".

I choć przed nastolatkiem z Beverley jeszcze dwa sezony ścigania w kategorii młodzieżowców, to ten podjął decyzję o zakończeniu swojej sportowej kariery. - Początkowo plan zakładał roczną przerwę, powrót do formy i na tor, bo akurat na rok czasu dostałem zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. To jednak generowało wiele problemów. Zacząłem zatem pracować z tatą, przyzwyczaiłem się do normalnego życia. Uznałem wtedy, że nie ma sensu już dalej ryzykować - dodał Palin.

Czytaj także:
1. Stal Gorzów wygrała walkę o wielki talent. Młody zawodnik zdradził, że miał wiele ofert
2. Zawodnik polskiego klubu będzie produkował własny alkohol

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Jensen, Krużyński, Cegielski i Szymański
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl